Ponad 100 gramów narkotyku miał przy sobie bielszczanin, którego w ubiegłym tygodniu zatrzymali mundurowi ze Szczyrku. Teraz grozi mu parę lat za kratkami.
39-latek wpadł jak śliwka w kompot podczas interwencji na jednej z rybarzowickich posesji. Policja przyjechała tam do pijanego mężczyzny, który wszczął awanturę. Patrol postanowił zabrać nietrzeźwego 30-latka na izbę wytrzeźwień, ale w międzyczasie przyjechał do awanturnika znajomy z Bielska-Białej. Bielszczanin zdenerwowany tym, że jego kolegę zabierają stróże prawa zaczął kłócić się z mieszkańcami posesji. Policjanci jeszcze nie zdążyli odjechać, więc zajęli się również nim. Podczas kontroli okazało się, że miał w swoim samochodzie (w pojemniku na sałatkę) sporą porcję amfetaminy. Sprawą zajęli się kryminalni z bielskiego referatu antynarkotykowego.
Szanowna Pani Aniu!
Jednostki masy odmieniają się. Nie 300 gram, lecz 300 gramów. Czy napisałaby Pani, że słoń waży 1200 kilogram?