W ubiegłą zimę za odśnieżanie ulic i dróg bielski ratusz zapłacił 3,6 miliona złotych. Tej zimy będzie to już… 7,9 miliona!
Skąd ten ogromny wzrost cen?
Wpływ na to ma wiele czynników, lecz głównym powodem wydaje się to, iż tym razem – w przeciwieństwie do lat poprzednich – władze miasta zdecydowały się na rozliczenie tej usługi z wybranym w przetargu wykonawcą w sposób ryczałtowy. To znaczy, bez względu na to jak często piaskarki i pługi będą wyjeżdżać na ulice ustalona z góry cena nie ulegnie zmianie. Wcześniej było inaczej. Gmina płaciła (według ustalonych stawek) za konkretnie wykonaną robotę.
Czytaj także w najnowszym wydaniu „Kroniki Beskidzkiej”
Ostatnio wszystkie wydatki miasta są razy dwa – zapewne stąd też wziął się dług razy dwa , słaby to gospodarz co do cudzej kieszeni sięga