Pomimo trudnych warunków pogodowych nie zabrakło śmiałków, którzy wybrali się dziś na Babią Górę. Nie wszyscy poradzili sobie i do akcji musieli ruszyć ratownicy GOPR.
Choć w dolnych partiach wciąż panuje jesienna aura, to w górnych solidnie sypał dziś śnieg. W takich warunkach o zgubienie szlaku nie było trudno. I taki los spotkał grupę turystów. Ci zachowali trzeźwy umysł. By nie napytać sobie jeszcze większej biedy w porę wezwali goprowców.
Ratownicy początkowo przekazywali grupie informacje telefonicznie. Potem, już po ich odnalezieniu, zaczęli ich zwozić w dół.
Inna sprawa to obowiązkowe ubezpieczenia dla turystów które mogłyby być pobierane wraz z biletem wstępu do parku narodowego…Gopr czy Topr muszą istnieć latem i zimą A za nieodpowiednie wzywanie ratowników pełną pulę powinni płacić ,,turyści” zdobywający Morskie Oko w okolicach świąt i sylwestra
Widzę, że nie masz wiedzy w tym temacie. To właśnie cześć pieniążków z biletów na wstęp do parków narodowych jest przekazywana GOPR.
15% z biletów do TPR w Tatrach już jest przekazywane Ratownikom [marne 0,80zł] i wariatów wciąż przybywa. Jak widać ta solidarność nie działa jak powinna w polskich realiach i tej mentalności. Słowacy wymuszają osobną opłatę ubezp. ok. 2 EUR mimo że mentalnie jest to naród który 100 razy mniej lubi ryzykować niż Polacy i w efekcie tam jest dużo mniej takich świrów bez wyobraźni i odpowiedzialności. Jakiś element tego polskiego systemu bezpieczeństwa jest jeszcze głęboko w komunie i PRLu więc jest jak jest.
Niezupełnie bezmózgowcy…nikt ich nie oceni z pozycji kanapy przed tv uważam się za obytego w górach A z Babią raz już przegrałem i to w pełni zimy nie tak jak tu zeszliśmy o własnych siłach bez Gopru wiadomo że niektórzy potrafią zaszaleć,,w trampkach” ale góry są po to żeby je zdobywać…jak już było razy parę latem to i w zimie one tam są
A teraz niech Ci ludzie pokryją z własnej kieszeni koszta udzielonej im pomocy.Tak jest na Słowacji i tak powinno być u nas
Zostań posłem i zmień ustawy. Ja co roku jestem w Tatrach Słowackich i mam zawsze ubezpieczenie.
ja bym powiedziala, ze to nie smialosc tylko nie roztropnosc tych osob, dobze ze tak sie zakonczylo.
Takie zupełnie nieodpowiedzialne osoby które wybierają się teraz w góry powinny zapłacić za te pomoc.Przeciez ratownicy idąc z pomocą narażają swoje własne życie.Moze w ten sposób wystraszyloby innych na wędrówki w góry o tej porze roku Babia Góra to groźna i niebezpieczna góra zwłaszcza o tej porze roku
Bezmòzgowcy.