Po ponad 15 latach gmina Świnna wraca do Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu. Skąd taka decyzja samorządowców tej gminy?
Początki działalności związku sięgają 1991 roku. W jego skład od początku wchodziła między innymi gmina Świnna. W maju 2000 roku rozpoczęto prace nad projektem „Program ochrony wód Jeziora Żywieckiego”, który kilka lat później przyjął nazwę „Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie”. W tym czasie związek zrzeszał 23 gminy, w tym Świnną. Ale wkrótce około połowy gmin, zniecierpliwionych brakiem efektów, wystąpiło ze związku. Końcem grudnia 2003 roku o wystąpieniu zadecydowali radni gminy Świnna. Wywołało to spore spięcie na linii wójt Henryk Jurasz – burmistrz Żywca Antoni Szlagor. Po licznych rozmowach gmina Świnna wróciła do związku końcem kwietnia 2004 roku, ale pod warunkiem, że nie będzie partycypować w kosztach rozbudowy oczyszczalni ścieków w Żywcu. W odpowiedzi związek stwierdził, że Świnna powinna być w programie, a co dalej, okaże się później. Takie stanowisko nie spodobało się radnym ze Świnnej, którzy nazwali to szantażem. 8 czerwca 2004 roku jednogłośnie zdecydowali o wystąpieniu ze związku. Od tej pory gmina Świnna działa samotnie w sprawie rozbudowy swojej sieci kanalizacyjnej. Przez kilkanaście lat udało jej się zbudować około 100 kilometrów sieci. Do skanalizowania pozostała jeszcze część Rychwałdku i Pewli Ślemieńskiej.
Tymczasem w ostatnich tygodniach gmina Świnna zaczęła zabiegać o ponowne przyjęcie do Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu. 30 października zgromadzenie związku podjęło uchwałę o jej przyjęciu do swojego grona.
– Mamy nadzieję, że po spełnieniu wszystkich procedur formalnych stanie się ona pełnoprawnym członkiem od stycznia 2020 roku – mówi burmistrz Antoni Szlagor, który jest jednocześnie przewodniczącym zgromadzenia Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu.
Z jakiego powodu po tylu latach gmina Świnna zmieniła zdanie?
– Pojawia się coraz więcej programów, w których szansę na pozyskanie dotacji mają związki gmin. Dlatego upatrujemy w tym związku pewne szanse dla naszej gminy – mówi wójt Henryk Jurasz.
Na budynku byłej SP Nr 9 na ul. Podlesie wyświetlacz poziomu zanieczyszczonego powietrza jest wyłączony… Ciekawe czy jest to tylko usterka czy też poziom PM10 wynosi 5000….
Jeśli awaria – powinien być umieszczony obok napis “awaria” przez właściciela wyświetlacza. Cywilizowane zasady.
Zywiec dzis.4760 % przekroczona norma–jednym slowem syf.a burmistrz mysli o spalarni??-chyba wszyscy wylaczyli mozgi w urzedach by tak truc spoleczenstwo–pozwy sadowe o odszkodowanie beda chyba na topie wtedy pieniadze sie znajda na gazyfikacje
no to masz te swoje 4760% ze spalarni domowych.