Mieszkaniec bielskiej ulicy Broniewskiego skarży się na wycięcie wierzchołków drzew. – Trudno przejść spokojnie obok takich działań również z uwagi na ochronę ptaków, które przez wiele lat były mieszkańcami tych drzew. Aspekt wizualny pozostawiam bez komentarza – stwierdza.
Chodzi o prace przy ulicy Broniewskiego 7. – W dobie ochrony środowiska i wszechobecnego smogu w centrum naszego miasta takie działanie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe – komentuje mieszkaniec zmiany w drzewostanie. Poskarżył się w bielskim ratuszu na ten – jak to ujął – incydent.
W urzędzie dowiadujemy się, że tak z reguły wyglądają cięcia fitosanitarne czy też pielęgnacyjne. Stosuje się je ze względów bezpieczeństwa, by suche gałęzie z wierzchołków nie spadały na ziemię. Jednak ten konkretny przypadek w ratuszu będzie dopiero wyjaśniany.
Aktualizacja
Do sprawy odniosła się już Danuta Przybyło, naczelnik wydziału ochrony środowiska i energii w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej.
„Teren przy ul. Broniewskiego 7 w Bielsku-Białej należy do Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W związku z przycięciem drzew na tym terenie Wydział Ochrony Środowiska i Energii Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej przeprowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Zgodnie z zapisami art. 87 a Ustawy o ochronie przyrody usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie drzewa, w celu innym niż:
– usunięcie gałęzi obumarłych lub nadłamanych
– utrzymywanie uformowanego kształtu korony drzewa
– wykonanie specjalistycznego zabiegu w celu przywrócenia statyki drzewa
stanowi uszkodzenie drzewa.
Natomiast usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 50% korony stanowi zniszczenie drzewa.
Oba przypadki podlegają administracyjnej karze pieniężnej. W celu ustalenia skali usunięcia przedmiotowych gałęzi odbędą się po uprzednim zawiadomieniu stron postępowania oględziny. W razie wątpliwości powołany zostanie biegły. Po ustaleniu stanu faktycznego zostanie wydana decyzja administracyjna o wymierzeniu kary pieniężnej za zniszczenie bądź uszkodzenie drzew albo też w przypadku stwierdzenia usunięcia gałęzi w wymiarze mniejszym niż 30% – decyzja o umorzeniu postępowania”.
Szanowny Panie piszący skargę – to właśnie na prośbę nas mieszkańców Spółdzielnia dokonała pielęgnacyjnego cięcia drzew w wymiarze mniejszym niż te 30%, a to z tego względu, że drzewa sięgały do wysokości 10 piętra, a podczas silnych wiatrów spadające gałęzie stanowiły poważne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, czy wreszcie ze względu na to , że co jakiś czas dokonuje się cięć pielęgnacyjnych. Dziwi nas fakt, że tak bardzo troszczy się Pan o los ptaków czy smog w mieście. Jakoś nigdy nie zauważyliśmy Pana aktywności w tym zakresie – nigdy nie posadził Pan ani jednej roślinki ani jednego drzewka – nigdy nie… Czytaj więcej »
Nie ma co się chwalić, że coś się zrobiło. Bo było to chyba z własnej, nieprzymuszonej woli. Nie można odbierać prawa do aktywności i w takim kierunku. jeden ma talent do sadzenia drzew a drugi do kontrolowania. UM rozpatrzy skargę a zasługi zostaną policzone w Niebie.
Tylko, że tych do kontroli i krytykanctwa jest coraz więcej a do roboty coraz mniej. Umiemy wymagać i jesteśmy coraz bardziej roszczeniowi.
I nie dziwię się rozżaleniu p. Eli. Bo z tego wynika, że mieszkaniec tak jest “zainteresowany” działaniami spółdzielni, że nawet nie wie co się wokół niego dzieje.
W odpowiedzi na powyższy wpis informuję że nie odnajduję w takim działaniu pielęgnacji drzew. Ścięcie wierzchołków bez formowania korony jest jego niszczeniem i nawet troska o bezpieczeństwo nie upoważnia do takich działań. Jeśli wysokość drzew było zagrożeniem to należało zrobić to w sposób profesjonalny i estetyczny. Czy tak było oceni powołany do tego organ. Jeśli chodzi o ocenę mojej aktywności w sprawach lokalnych i ekologicznych, myślę że ocenia Pani sytuacje bez odpowiedniego przygotowania.
Przepisy chyba zna Spółdzielnia Mieszkaniowa biorąc się do przycinania drzew. Wyjdzie z oględzin, że korony zostały przycięte w procencie mniejszym niż 30. Aktualizacja nie wniesie nic do sprawy. Ptaków nikt się nie będzie pytał czy nadal będą mieszkańcami drzew.
Czy brzydkie? Można przyciąć tak, że będą ładne. Lepiej przyciąć niż wyciąć jeśli takie drzewo narobi szkody podczas wichury.