Polacy awansowali w komplecie do niedzielnego konkursu skoków w Niżnym Tagile. Pociecha stąd jednak niewielka, bo w czołowej dziesiątce nie było żadnego z biało-czerwonych.
Konkurs o Puchar Świata toczył się w loteryjnych warunkach. Jedni zawodnicy mieli szczęście do warunków wietrznych, innym wiatr wyraźnie przeszkadzał. Do serii finałowej zakwalifikowali się Jakub Wolny – 11. miejsce, Maciej Kot – 12., Kamil Stoch – 14., Dawid Kubacki – 20. i Stefan Hula – 27. Przepadli Piotr Żyła (35. lokata) i Klemens Murańka (39.).
Druga seria dla podopiecznych trenera Michala Doleżala była jeszcze gorsza niż pierwsza. Najlepszy z nich Stoch – zajął 15. lokatę, Wolny był 16., Kubacki – 17. Kot spadł na 24 miejsce, a Hula awansował na 25. pozycję. Dla porządku dodajmy, że wygrał Stefan Kraft (Austria) przed Kilianem Peierem (Szwajcaria) i Ryoyu Kobayashim.
Dzisiejsze wyniki Polaków oczywiście oznaczają kolejne straty punktowe do czołówki Pucharu Świata. Po czterech konkursach fotel lidera zachował Daniel Andre Tande (Norwegia) – 260 pkt., który wyprzedza Stefana Krafta – 196 pkt. i Karla Geigera (Niemcy) – 192 pkt. Miejsca biało-czerwonych: 8. Stoch – 120 pkt., 9. Kubacki – 117 pkt., 28. Kot – 30 pkt., 30. Żyła – 27 pkt., 33. Wolny – 19 pkt., 35. Hula – 15 pkt.
Kolejne konkursy odbędą się w najbliższy weekend, 13-15 grudnia, w niemieckim Klingenthal. Zaplanowano tam sobotni konkurs drużynowy i niedzielny konkurs indywidualny, do którego kwalifikacje zostaną przeprowadzone w piątek.
Formę zostawili w lecie na igielicie…. Po co mają skakać w zimie ? Przecież to jest sport letni….