Jedenaste zwycięstwo z rzędu na własnym terenie odnieśli oświęcimscy hokeiści, którzy dzięki temu na kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego zagwarantowali sobie drugie miejsce na tym etapie rozgrywek.
Starcie z Comarch Cracovią nie zaczęło się dla Unitów najlepiej. Po bramkach Tomáša Urbana i Mateusza Rompkowskiego prowadzili już 2:0. Jednak jeszcze przed zmianą stron coraz lepiej czujący się w Oświęcimiu Siemion Garszyn zdobył kontaktowego gola. Po zmianie stron ekipa znad Soły wykorzystała dwa okresy gry w przewadze i po trafieniach Gregora Koblara i Klemena Pretnara objęła prowadzenie. Goście nie spasowali i za sprawą Ondreja Mikuli zniwelowali stratę.
Ostatni odsłona, podobnie jak dwie pierwsze, toczona była w szybkim tempie. Jednak to oświęcimianie nadawali ton rywalizacji. Ponownie przymierzył Pretnar, a w końcówce gdy krakowianie wycofali bramkarz krążek do pustej bramki posłał Aleksiej Trandin.
Wygrana z Cracovią definitywnie przesądziła o tym, że Unici przystąpią do play-off z drugiego miejsca. Zmierzą się w nim z siódmym w stawce Lotosem Gdańsk. Ten nieoczekiwanie uporał się z walczącym o utrzymanie trzeciego miejsca JKH GKS Jastrzębie, co pokazuje, że zespół z ul. Chemików 4 musi poważnie podejść do ćwierćfinałowego starcia z niżej notowaną ekipą znad morza.
Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 5:3 (1:2, 2:1, 2:0)
