Z pejzażu placu Wojska Polskiego znika sztuczne lodowisko. Właśnie usuwane są reszki rozmrożonej już tafli lodu. W ciągu najbliższych dni cała infrastruktura, w tym maszyneria chłodnicza zostanie zabrana. Przy czym, nie wiadomo jeszcze kiedy rozpocznie się przygotowywanie w tym miejscu letniej „plaży”.
Ta ma być gotowa na wakacje, lecz konkrety nie są jeszcze dopracowane.
Z danych BBOSiR wynika, iż lodowisko na placu Wojska Polskiego odwiedziło tej zimy 15 300 osób. Czyli sporo. Zważywszy, iż rozpoczęło działalność dopiero początkiem grudnia, a aura nie zawsze sprzyjała łyżwiarzom.
Z kolei z zadaszonego lodowiska w parku Słowackiego skorzystało do tej pory 62 tysiące łyżwiarzy. Oznacza to, że mimo wcześniejszych obaw, darmowe ślizgawka na placu nie odebrało mu klientów (to w parku jest płatne).
Lodowisko w parku Słowackiego czynne będzie jeszcze przez niespełna dwa tygodnie. Ma zostać zamknięte w niedzielę 8 marca (ostatni dzień ślizgania). Później – tak jak w ubiegłych latach – w miejsce tafli lodu pojawią się wielofunkcyjne boiska pod dachem.
Można tam wybudować spalarnię śmieci …
Ile ton chemii tam wpompowano w ten lód ?
Już to widzę, PLAŻA !!! Kto będzie na niej siedział??? Ci którzy do tej pory obsiadywali murek wokół parkingu.
A skąd takie dane o lodowisku, “skorzystało 15300 osób” Kto ich liczył? nie było biletów a kiedy się tam przechodziło to jeżdziły jednostki?
Brak porządnego, dużego lodowiska. Zostaliśmy zrobienie w konia pod Dębowcem. Ile razy było tam lodowisko?
Potrzebne lodowisko a nie ślizgawka. Miejsce też nie najlepsze, ale pokazuje jak ludzie potrzebują mieć gdzie pojeździć na łyżwach.
Nie będą znowu kupcy okolicy protestować, że letnia “plaża” zabierze miejsca parkingowe? Znowu użytkownicy “plaży” będą się rozrywać podczas gdy kupcy będą musieli pracować. Nie godzi się.