Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj rano w Milówce. 40-letni kierowca forda stracił panowanie nad pojazdem, dachował i uderzył w dom. W wyniku zdarzenia mężczyzna na szczęście nie odniósł obrażeń.
Jak wynika z ustaleń policji, 40-letni kierowca forda, na łuku drogi, stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego uderzył w dwa znaki drogowe, ogrodzenie posesji oraz dom. Ponadto auto dachowało. Pomimo, że zdarzenie wyglądało groźnie, kierowca na szczęście nie doznał obrażeń. 40-latek był trzeźwy.
– Kolejny raz apelujemy o rozwagę i ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Opady deszczu, śliska nawierzchnia drogi powodują, że warunki drogowe stają się trudne, co wymaga od kierowcy większej koncentracji i uwagi – apeluje żywiecka policja.