Górale wrócili do gry i wygrali w Grudziądzu z Olimpią po golach Jakuba Bierońskiego i Bartosza Jarocha.
W połowie marca Podbeskidzie, niesione euforią po dwóch wygranych na własnym stadionie i objęciem fotela lidera, wyruszyło w drogę do Grudziądza, aby podtrzymać znakomitą serię. Mecz jednak się nie odbył. W połowie drogi zespół zaskoczyła informacja o odwołaniu kolejki w związku z zagrożeniem epidemicznym… co było później wszyscy doskonale pamiętamy.
Blisko trzy miesiące później aniżeli było to planowane, bez udziału publiczności, z zaostrzonym rygorem sanitarnym, ale najważniejsze, że wreszcie Górale spotkali się na boisku z zespołem Olimpii Grudziądz i wznowili rozgrywki Fortuna 1 Ligi.
Już po meczu z Wartą Poznań jasne było, że w spotkaniu z Olimpią zabraknie Rafała Figiela i Łukasza Sierpiny. Obaj zawodnicy nie opuścili do tej pory ani jednego meczu, ale obaj w pojedynku z Wartą otrzymali czwartą żółtą kartkę i zostali zmuszeni do pauzy.
To jednak nie przeszkodziło drużynie, żeby zdobyć trzy oczka na trudnym terenie.
Olimpia Grudziądz – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1).
Bramki: 61’ Maloku- 35’ Bieroński, 55’ Jaroch (karny).
Olimpia: Sapela – Kamiński, Joao Criciuma, Duriska, Maloku (72’ Momo), Kona, Ciechanowski, Frelek, Szywacz, van Haaren (83’ Janczukowicz), Bogusławski
Podbeskidzie: Polaček – Jaroch, Osyra, Bashlai, Gach – Danielak, Rzuchowski, Bieroński (74’ Laskowski), Rakowski (79’ Nowak), Marzec (72’ Biliński) – Roginić