Wadowiccy radni zablokowali sprzedaż atrakcyjnej gminnej działki w centrum miasta.
W trakcie wczorajszej Komisji Inicjatyw Gospodarczych (22 czerwca) samorządowcy otrzymali do zaopiniowania uchwałę o sprzedaży nieczynnego obecnie parkingu przy ulicy Wojtyłów w Wadowicach. Według burmistrza działka jest warta pół miliona złotych. – To byłaby sprzedaż kury mogącej znosić złote jajka – twierdzi radny Robert Malik.
– Przyjmując, że na działce jak niegdyś będzie funkcjonował parking, miesięcznie gmina może zarobić 16 tysięcy złotych wykorzystując inwestycję tylko przez 8 godzin dziennie. To zaś z kolei oznacza, że za trzy lata zysk przekroczy cenę jaką burmistrz chce uzyskać za nieruchomość. Co istotne działka jest obciążona postępowaniem sądowym. Należy bowiem precyzyjnie ustalić granice nieruchomości – podkreśla samorządowiec.
Sprzeciw radnych sprawił, że podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej punkt dotyczący sprzedaży działki nie będzie analizowany.
Dlaczego dziś punkt porządku sesji nie był omawiany? Jest zaplanowane głosowanie nad projektem uchwały i trzeba doprowadzić do końca. Najwyżej projekt uchwały zostanie odrzucony, nie muszą być wszystkie przyjęte. A może na sesji ktoś zmieni zdanie od wczoraj. Takie swobodne wycofywanie, włączanie do sesji punktów porządku obrad po ustaleniu zakresu na sesję nie powinno być praktykowane. Halo, panie Przewodniczący!
Pasowałoby tutaj znać opinię nie tylko radnego głosującego przeciw ale też argumenty wnioskodawcy.
Skąd się biorą takie pomysły?