Tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich w sztabie Prawa i Sprawiedliwości w Bielsku-Białej radości nie było końca. Ale do euforii było tym razem daleko.
– Liczę na jakieś 44 procent – zwierzył się nam na kilka minut przed godzina 21 minister Stanisław Szwed. – Raczej będzie druga tura.
Wiele minister się nie pomylił, bo Andrzej Duda zdobył według szacunków nieco ponad czterdzieści procent głosów. Liderzy PiS jakby przewidywali wcześniej taki właśnie scenariusz, bo podczas krótkich przemów przed godziną 21 mocno zaznaczali, że w przypadku dojścia do drugiej tury wyborczej, czeka ich ciężka praca związana z kampanią.
– Wydaje się, że trzeba będzie powalczyć jeszcze dwa tygodnie – mówił Stanisław Szwed. – I będzie to walka do ostatniej sekundy.
Grzegorz Puda, minister w rządzie Mateusza Morawieckiego, dodał, że zwolenników PiS czeka trudne zadanie, ale – jak przekonywał – konieczne, bo jedyna partią, która dba dzisiaj o Polskę jest PiS.
Pierwsza tura za nami. Jeśli było jakieś zaskoczenie, to dotyczące wysokiej frekwencji. Oby za dwa tygodnie było podobnie.
Duda musi wygrać dla dobra Polski.
dziękuję prawi,