Ostrzeżenia przed ulewnym deszczem zdenerwowały niejednego mieszkańca Podbeskidzia, wszak w wielu miejscowościach nadal trwa usuwanie szkód po nawałnicy jaka nawiedziła region 2 lipca. Pesymistyczne prognozy pogody nie spełniły się.
Deszcz padał niemal całą sobotę, jednak bez poważniejszych konsekwencji. Woda w rzekach utrzymuje się w stanie średnim, a ponieważ niedziela ma być bezdeszczowa, powodzie ani podtopienia nie zagrażają. W ostatnich 6 godzinach opady opady deszczu w regionie (poza Leskowcem) nie przekraczały 4 litrów na metr kwadratowy.
Znacznie zmniejszył się poziom Skawy w Wadowicach (poniżej zapory w Świnnej Porębie). Ze zbiornika wypływa obecnie tylko około 5,5 metra sześciennego wody na sekundę (przez turbiny elektrowni wodnej). W poprzednich dniach upust wody był znacznie większy, bowiem odsłaniano dno zbiornika w rejonie Zembrzyc (gdzie Skawa wpływa do jeziora), by umożliwić robotnikom wycinkę drzew i krzewów z czaszy jeziora.