W bielskich domach pomocy społecznej wykryto aż 120 nowych zakażeń koronawirusem. Trwają starania, by powtórzyć w nich kompleksowe badania, szczególnie tam, gdzie odnotowano nierozstrzygające wyniki.
W DPS-ie Samarytanin przy ulicy Bednarskiej przebadano 140 osób. Dodatni wynik badania pod kątem koronawirusa miało 27 pensjonariuszy i 24 członków personelu. 7 wyników jest nierozstrzygających.
W Domu Księży Emerytów przy ulicy Żeromskiego potwierdzono zakażenie u 8 mieszkańców i 3 pracowników. Przebadano tam 41 osób.
Zakaziło się aż 21 z 27 przebadanych podopiecznych Ośrodka Terapii Uzależnień „Nadzieja” z ulicy Barkowskiej.
W DPS-ie Hospicjum przy alei Armii Krajowej dodatni wynik badania ma 16 z 35 pensjonariuszy. Było tam 7 wyników nierozstrzygających.
14 z 23 zbadanych pensjonariuszy zakaziło się w Katolickim Domu Opieki „Józefów” przy ulicy Grzybowej. Jeden wynik nie był rozstrzygający.
Z kolei w DPS-ie „Dom Nauczyciela” przy ulicy Pocztowej po drugiej turze badań dodatni wynik miało 5 pensjonariuszy i 2 pracowników. Ostatnio przebadano tam w sumie 89 osób.
Obecnie w całym województwie śląskim choruje blisko tysiąc podopiecznych domów pomocy społecznej.
A więc choróbsko trafiło powszechnie i atakuje najsłabszych w myśl wilczych praw. Redaktor zrobił przegląd w bielskim a jak jest w całym kraju w DPS-ach nie wiemy, należy się domyślać że nie lepiej. Ci ludzie nie uczestniczą w marszach kobiet i trudno się spodziewać aby miał czas na to personel obsługujący. Memento mori bez naskakiwania na siebie.
Jako rodzina podopiecznego dziękuję Bielskiemu Pogotowiu Ratunkowemu za ciężką pracę ekipy wymazobusa na was zawsze można liczyć. Ludzie tam ciężko pracują narażają swoje życie i zdrowie dla pomocy drugiemu a sanepid instytucja odpowiedzialna za zwalczanie epidemii zamknęła się za biurkami i czeka aż ktoś za nich wykona czarną robotę