Niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskiej Ruce, był nie tak udany dla biało-czerwonych, jak sobotni. Mieliśmy jednak znowu podium i czwórkę zawodników w serii finałowej.
Po loteryjnych kwalifikacjach, w których rządził wiatr, do konkursu awansowało pięciu podopiecznych Michala Doleżala. Nie przebił się jedynie Klemens Murańka. Po pierwszej serii sytuacja Polaków nie wyglądała zbyt różowo: 1. Markus Eisenbichler (Niemcy), 2. Robert Johansson (Norwegia), 3. Anze Lanisek (Słowenia), 7. Dawid Kubacki, 9. Kamil Stoch, 24. Paweł Wąsek , 27. Piotr Żyła, 33. Andrzej Stękała. Na szczęście skoki finałowe (nie licząc Żyły i Wąska) biało-czerwoni mieli dużo lepsze i awansowali w klasyfikacji konkursu.
Na trzeci stopień podium wskoczył Dawid Kubacki – 132 m i 139 m (265,6 pkt.). Przed nim uplasowali się tylko Halvor Egner Granerud (Norwegia) – 137 m i 142 m (282 pkt. ) i Markus Eisenbichler – 141 m i 131 m (272,1 pkt.). Miejsca pozostałych Polaków: 7. Kamil Stoch – 130 m i 132 m (246,5 pkt.), 23. Piotr Żyła – 121 m i 116,5 m (198,2 pkt.), 25 Paweł Wąsek – 128 m i 117 m) .
W generalce po trzech konkursach liderem Puchar Świata jest dalej Eisenbichler – 280 pkt., który wyprzedza Graneruda – 200 pkt. i Kubackiego – 144 pkt. Czwarty jest Karl Geiger – 141 pkt, a piąty dotychczasowy wicelider Piotr Żyła – 133 pkt. Kamil Stoch zajmuje 10. lokatę – 62 pkt., Klemens Murańka jest 16., Andrzej Stękała – 18., Paweł Wąsek – 33.
Kolejne konkursy zaplanowano w Niżnym Tagile (Rosja), 5 i 6 grudnia.
