Mieszkaniec Czechowic-Dziedzic postanowił wczoraj (23 stycznia) spalić śmieci w swoim ogródku. Jakież było jego zaskoczenie, gdy nagle zobaczył strażników miejskich.
Do wspomnianej sytuacji doszło przy ulicy Węglowej. Gdy czechowiczanin, który palił odpady komunalne w ogródku, zobaczył nagle strażników, to postanowił przysypać ognisko mokrymi liśćmi.
– To spowodowało jeszcze większe zadymienie okolicy oraz nieprzyjemny zapach spalanego plastiku. Sprawca został ukarany mandatem, a ogień ugaszony – informują strażnicy miejscy z Czechowic-Dziedzic.
Pultacie się o liście, u nas we wsi nikt nie pali opon w ogródku , tylko w piecu c.o.