Nad ranem w mieszkaniu budynku przy ul. Krakowskiej w Kozach interweniowali strażacy. Powodem interwencji był pożar termowentylatora i fotela, a mieszkanie było mocno zadymione.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej o godz. 3.30. Ze zgłoszenia wynikało, że pożar jest ugaszony, ale mieszkanie jest mocno zadymione. Gdy strażacy przyjechali na miejsce okazało się, że pożarem objęty był fotel i termowentylator. Działania strażaków polegały na podaniu jednego prądu wody i dogaszeniu fotela. Lokator mieszkania odmówił wezwania zespołu ratownictwa medycznego. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 i dwa z OSP Kozy. Akcja służb trwała około 45 minut.
– Nie wolno pozostawiać załączonych termowentylatorów pod tapczanami, wersalkami czy fotelami, czyli tam, gdzie nie ma obiegu powietrza – podkreślał ratownik uczestniczący w akcji.