Wydarzenia Bielsko-Biała

Dziwny obowiązek

Spadł śnieg i tym samym powrócił temat odśnieżania chodników bezpośrednio przylegających do prywatnych posesji. Obowiązek ten ustawodawca scedował na właścicieli takich właśnie nieruchomości – o czym przypominają bielszczanom władze miasta.

W myśl zapisów ustawy o utrzymaniu porządku w gminach z 1996 roku za odśnieżenie i usunięcie lodu z chodnika położonego bezpośrednio przy granicy nieruchomości odpowiada jej właściciel i nie ma tu znaczenia, że chodnik do niego nie należy. Oczywiście pracy tej nie trzeba wykonywać osobiście. Można poproście znajomych o pomoc czy wynająć specjalistyczną firmę. To jednak generuje koszty i to nie takie małe. Nie można jednak wykpić się z tej powinności. Za jej niedopełnienie grozi grzywna w wysokości do 1500 złotych. Poza tym jeżeli na oblodzonym czy nieośnieżonym chodniku ktoś się poślizgnie i złamie nogę czy rękę może domagać się odszkodowanie i to właśnie od właściciela nieruchomości.

Ustawa wymienia kilka wyjątków od reguły kiedy to właściciel posesji nie musi chwytać za łopatę. Po pierwsze, chodnika nie trzeba odśnieżać jeśli teren działki odgrodzony jest od chodnika pasem zieleni. Po drugie jeżeli na chodniku parkują samochody, a zarządca drogi pobiera opłaty z tego tytułu. Po trzecie, właściciel nieruchomości nie musi usuwać śniegu i lodu z przystanków komunikacyjnych.

google_news
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Oset
Oset
3 lat temu

Gdyby pod Grunwaldem spadł śnieg to dekret królewski nakładały obowiązek na Jagiełłę odśnieżenia chodników dla nadciągającej piechoty krzyżackiej , niedopełnienie obowiązku odśnieżenia mogłoby mieć wpływ na wynik bitwy , a dziś Bundeswehra mogłaby domagać się odszkodowania od MON za straty poniesione przez zakon spowodowane zaśnieżeniem chodników
( Jeśli ustawodawca ustanowił taką ustawę , jaką tragedią byłaby
egzystencja w tak niesprawiedliwej rzeczywistości )

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Oset

Czyny społeczne dawno się skończyły i ochotnicy a ustawa zostawia furtkę dla ochotników. Bo wójt nie tknie się za odśnieżanie chodników i koszenie trawy na pasach zieleni przy chodnikach, ogląda się (w domyśle oczywiście) na czyn społeczny mieszkańców posesji. A oficjalnie odsyła mieszkańca niezadowolonego do Starostwa bo to zarządzający drogą. To jest chore.

Oset
Oset
3 lat temu
Reply to  Hermenegilda

Każda ingerencja na drodze publicznej wymaga pisemnej zgody od zarządcy dróg publicznych, każda pisemna zgoda na ingerencję na drodze publicznej wydawana jest za opłatą do zarządu dróg publicznych, właściciel sąsiadującej posesji z drogą publiczną nie ma odpowiednich uprawnień ani przeszkolenia by wykonywać czynności na drodze publicznej zgodnie z przepisami BHP czy też działaniem, użyciem odpowiednich czynności jak i narzędzi nie powodujących uszkodzeń własności zarządu dróg publicznych ,ktoś ma działkę w sąsiedztwie drogi publicznej ale mieszka na stałe zupełnie gdzie indziej ,nie chodzi chodnikiem, ani jego rodzina , ktoś nie ma działki.przy drodze ,mieszka tu na stałe chodzi chodnikiem i jego… Czytaj więcej »

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu
Reply to  Oset

A i przecież za miejsce na reklamy przy drodze trzeba płacić. nIe wykoszone wkoło, pokrzywy ale płacić.
Oj nie, Grunwald nie byłby słynny, przegrane bitwy nie są miłe.. Amerykanie Pearl Harbor hucznie nie wspominają, tam rekonstrukcje bitwy nie są przeprowadzane co roku.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Pisze redaktor o pasie zieleni oddzielającym chodnik od granicy posesji – nie ma żadnej regulacji w ustawie kto ma się zająć koszeniem trawy ewent. chwastów na tym pasie. Robi to “społecznie” właściciel przylegającej posesji.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Są w gminach wiejskich regulaminy czystości ale problem doprecyzowania kompetencji w utrzymaniu czystości i porządku na chodnikach omijają szerokim łukiem.

Hermenegilda
Hermenegilda
3 lat temu

Z tym nieprzyleganiem chodnika do granicy posesji to wielka teoria. Tak się dzieje w przypadku wielu chodników na wsiach, że są odgrodzone od granicy posesji pasem zieleni najczęściej przy drogach powiatowych (przy gminnych rzadko gmina buduje chodniki) i kto je ma odśnieżyć? Daleki powiat? – nie ma szans. Gmina? – odsyła do powiatu bo nie jest zarządzającą drogą. Oprócz zimy te same chodniki funkcjonują w okresie pozazimowym i wtedy nikt nie ma obowiązku usuwać śmieci z chodników i pasów zieleni. Robi to najczęściej “społecznie” właściciel przylegającej posesji bez zapisu w ustawie. Regulacje w sprawie chodników, które przytacza redaktor do kosza… Czytaj więcej »