Kierowcy, jeśli sądzicie, że po zakończeniu przebudowy ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej ruszy natychmiast remont zrujnowanej dzisiaj ulicy Tańskiego i Skrzydlewskiego, to sobie usiądźcie! Remont może być, ale nie musi. Urzędnicy łaskawie wezmą go pod uwagę…
Stan ulicy Skrzydlewskiego i Tańskiego w Bielsku-Białej, objazdowych dróg do remontowanej ulicy Cieszyńskiej, woła o przysłowiową pomstę do nieba – ponad pół kilometra dziur, których zasypywanie teraz na gorąco nic nie daje oprócz irytacji kierowców. Tańskiego od ponad roku stanowi w zasadzie jedyną alternatywę, na czas remontu ulicy Cieszyńskiej, dla osób jadących w kierunku Wapienicy. Można oczywiście skorzystać z obwodnicy, albo pojechać „górą” obok szpitala wojewódzkiego i dalej mijając ośrodek na Dębowcu, następnie korzystając z ulicy Skarpowej. Ale to ostateczność, bo zdecydowana większość uczestników ruchu drogowego korzysta, rzecz jasna, właśnie z ulicy Tańskiego, jako objazdu. Droga ta jest więc maksymalnie obciążona i dla każdej z osób decyzyjnych, które planowały w ten sposób objazd, musiało być oczywiste, że tak będzie.
– I w żaden sposób nie przygotowano tej drogi do takiego obciążenia, drogi, która już przed inwestycją na Cieszyńskiej wymagała remontu. Dzisiaj widać gołym okiem po ilości dziur na niej, że ulica jest w ruinie – zauważa radny Konrad Łoś, który co jakiś czas interpeluje w tej sprawie i domaga się jakichś racjonalnych dla kierowców rozwiązań.
Kilka dni temu na jedną z takich interpelacji padła odpowiedź podpisana przez jednego z wiceprezydentów. Stwierdza się w niej, że ubytki w jezdni uzupełniane są na bieżąco.
– Nic to nie daje, bo na drugi dzień robią się jeszcze większe dziury – twierdzi radny Łoś i ma rację. Wie to każdy, kto korzysta z ulicy Tańskiego oraz Skrzydlewskiego.
Takie podejście ratusza wydaje się więc dziwne – jest remont drogi, nie ma co narzekać i wydziwiać. Taki mamy klimat – można by rzec. Ciekawsza jest inna informacja zawarta we wspomnianej odpowiedzi. Taka, że po zakończeniu modernizacji Cieszyńskiej, władze wezmą pod rozwagę możliwość remontu ulicy Tańskiego. Nie jest to więc oczywiste, a jedynie możliwe. Tak więc, jako kierowcy, powinniśmy się więc cieszyć, że ratusz bierze coś w ogóle pod rozwagę.
Czy to nie jest wina kierowców, że chcą jeździć po drogach bez dziur?