Ruszyła rewitalizacja terenów po dawnym bielskim browarze. Na sporej działce, o blisko hektarowej powierzchni, położonej u zbiegu ulicy Cieszyńskiej i Browarnej, powstaje kompleks mieszkaniowy. Odrestaurowane i odtworzone zostaną też niektóre elementy architektoniczne starej zabudowy nieistniejącego już zakładu.
Informacja ta z pewnością ucieszy wielu bielszczan, bo od lat stan tej poprzemysłowej nieruchomości wołał o pomstę do nieba. Do tej pory była to zapuszczona i porośnięta chaszczami działka, na której latem koczowali bezdomni (powstawały tam wręcz „miasteczka” namiotowe), a zimą hulał wiatr. Trudno było uwierzyć, że jeszcze niespełna 30 lat temu funkcjonował tam browar i warzono w nim piwo. Zmieniło się to w połowie lat 90., kiedy ówczesny właściciel zakładu – Grupa Żywiec – położyła na nim krzyżyk. Było to wynikiem głębokich przemian gospodarczych i ustrojowych, jakie przetaczały się w tym czasie przez Polskę i nie ominęły też branży piwowarskiej. Najpierw w bielskim browarze wstrzymano produkcję, a następnie nieczynny zakład wystawiono na sprzedaż.
Nieruchomość po pewnym czasie kupił inwestor spoza Podbeskidzia, który zapowiadał, że chce zagospodarować teren na cele mieszkaniowo-usługowe, lecz nic z tego nie wyszło. Zabudowania browaru popadały w coraz większą ruinę. Koniecznym okazało się wyburzenie większości obiektów, bo ich stan zagrażał bezpieczeństwu. Decyzję o rozbiórce podjęto po tym, jak na terenie opuszczonego browaru doszło do małej katastrofy budowlanej – samoistnie zawaliła się ściana jednego z budynków. Po niegdysiejszym browarze pozostał tylko jeden, mocno zrujnowany XIX-wieczny ceglany gmach mieszczący niegdyś pomieszczenia maszynowni. To najstarsza część browaru, z uwagi na walory zabytkowe objęta ochroną konserwatorską.
Wygląd tego wyjątkowo atrakcyjnie położonego zakątka miasta długo mierził zarówno wielu bielszczan, jak i miejskich radnych. Kilka lat temu pojawiła się nawet na forum Rady Miejskiej propozycja, aby teren odkupiło miasto i przeznaczyło pod rozbudowę graniczącego z browarem kąpieliska Panorama. Inicjatywa – z uwagi na koszty – nie została przez władze miasta podchwycona.
Zwrot akcji nastąpił w połowie 2018 roku, kiedy nieruchomość kupiła bielska spółka wchodząca w skład Grupy Inbud, działającej od lat na lokalnym rynku firmy budowlanej. Rozpoczęły się przygotowania do inwestycji, która właśnie ruszyła. Uporządkowano teren, prowadzono prace projektowe, wszczęto procedurę związaną z uzyskaniem zezwolenia budowlanego oraz konsultowano ze służbami ochrony zabytków możliwy sposób zagospodarowania tego terenu z zachowaniem jego historycznego charakteru. Bo w tym przypadku – jak można wywnioskować z materiałów promujących to przedsięwzięcie – nie chodzi jedynie o budowę kolejnego kompleksu mieszkalnego o wysokim standardzie. – Apartamenty Stary Browar to inwestycja inna niż wszystkie, innowacyjna na lokalnym rynku, bo zaprojektowana w oparciu o rewitalizację terenu i dzielnicy ważnej dla historii Bielska-Białej – tak inwestor opisuje to, co buduje u zbiegu Cieszyńskiej i Browarnej.
Zabudowa ma łączyć nowoczesność z tradycją tej części miasta. Układ urbanistyczny – w formie zamkniętego kwartału – ma nawiązywać do niegdysiejszego rozkładu budynków dawnego browaru, a w skład kompleksu ma wchodzić między innymi pięć wielorodzinnych pięcio- i czterokondygnacyjnych budynków mieszkalnych dysponujących łącznie 300 apartamentami o zróżnicowanej powierzchni. W pierwszym etapie mają powstać dwa apartamentowce, a w drugim trzy kolejne. Realizacja pierwszego etapu ma zakończyć się za dwa lata, a drugiego – realizowanego w dużej części równocześnie z pierwszym – najprawdopodobniej rok później. Najniższe kondygnacje budynków mieszkalnych mają być przeznaczone na pomieszczenia przygotowane pod działalność usługowo-handlową (w sumie ma być ich 11). Kompleks „Stary Browar” dysponować będzie też ogromnym dwupoziomowym podziemnym parkingiem (garażem) oraz wydzielonymi miejscami postojowymi dla klientów lokali użytkowych. Natomiast przestrzenie pomiędzy budynkami zostaną zagospodarowane na plac zabaw, trawniki, miejsca do wypoczynku i rekreacji.
W pierwszym etapie zostanie również po części odbudowany, a po części odrestaurowany (z wykorzystaniem oryginalnej zabytkowej ceglanej elewacji od strony ulicy Cieszyńskiej) najstarszy, w części zachowany do dziś budynek, jedyna pozostałość po dawnym browarze. Po ukończeniu, wyglądem i rozwiązaniami architektonicznymi ma nawiązywać do istniejącej tam od ponad 120 lat zabytkowej konstrukcji. Jednak jego funkcja będzie już inna. Obiekt zostanie przystosowany do działalności gastronomicznej. W przyszłości może tam funkcjonować restauracja, browar rzemieślniczy czy pub. Jako ciekawostkę warto dodać, iż projekt przewiduje też odtworzenie wyglądu zabytkowych piwnic z ciekawymi ceglanymi sklepieniami. Niegdyś znajdowały się – jak to piwnice – pod nieistniejącymi już budynkami. Z uwagi na fatalny stan techniczny oraz częściowe ich zawalenie się, sklepienia trzeba było rozebrać. Teraz zostaną z całą starannością i historyczną pieczołowitością odtworzone, z wykorzystaniem odpowiednich cegieł z epoki oraz oryginalnych technik murarskich. Przy czym staną już nieco wyżej, bo na wysokości parteru, jako element wykończenia wspomnianych wcześniej lokali usługowych (od strony ulicy Cieszyńskiej). Będzie się można tam poczuć jak we wnętrzu zabytkowej XIX-wiecznej piwnicy.
Z informacji uzyskanych u inwestora wynika, że zainteresowanie powstającymi w starym browarze apartamentami jest bardzo duże. Te mające powstać w pierwszym etapie – i oferowane już do nabycia – sprzedają się dosłownie na pniu.