Te działki to miał być hit. Przed laty ówczesne władze powiatu żywieckiego uważały, że nieruchomości w Żywcu Moszczanicy sprzedadzą się na pniu, a pozyskane pieniądze będą sporym zastrzykiem dla powiatowego budżetu. Ale nic z tego nie wyszło. Teraz powiat próbuje sprzedać działki po raz kolejny i zmuszony jest do obniżki ceny wywoławczej.
Działki położone są przy drodze na Rychwałd i tworzą kompleks o powierzchni 7,1916 hektara.
– Część przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową liczy 2,5288 ha, co stanowi 35 procent ogólnej powierzchni kompleksu. Część przeznaczona pod tereny publicznych dróg dojazdowych liczy 0,8033 ha, czyli 11 procent. Pozostała część kompleksu to tereny zieleni, rolne i las o powierzchni 3,8595 ha – informuje Dariusz Szatanik, rzecznik prasowy starostwa.
Pierwszy przetarg na sprzedaż ponad 7,19 ha działek ogłoszono w październiku 2013 roku. Wystawiono wówczas na sprzedaż działki jako osobne. Po miesiącu powtórzono przetarg z obniżoną ceną. Sprzedano tylko jedną działkę o powierzchni 0,0801 ha za ponad 52,4 tys. zł netto. We wrześniu 2014 roku powiat ogłosił zamiar sprzedaży całego kompleksu nieruchomości 7,19 ha za 3 888 990 zł netto. Z powodu braku chętnych przetarg powtórzono w grudniu 2014 roku, obniżając cenę wywoławczą do 3 505,641,50 zł. Po kolejnym fiasku w lutym 2015 roku ogłoszono rokowania z ceną wyjściową 2,5 mln zł netto. Ale w dalszym ciągu chętnych nie było. W tym roku starostwo podjęło kolejną próbę, ogłaszając 5 marca przetarg z ceną wywoławczą 4 302 100 zł netto. I znowu nie było zainteresowania. Mimo to powiatowi włodarze nie zamierzają się poddać.
– Zarząd Powiatu postanowił obniżyć cenę wywoławczą o 10 procent i przeprowadzić wkrótce drugi przetarg – podkreśla Dariusz Szatanik.
Czy tym razem sprzedaż się uda? Władze powiatowe nie ukrywają, że pieniądze bardzo by się teraz przydały.
Ja to kupię i postawię ta wielki Bank
Nie można, podszywacz, nie ma tam ścierniska.
może szukają pieniędzy aby dokończyć koszenie trawy w centrum Żywca. Przejechał traktor ,narobił więcej szkód na trawnikach niż pożytku. Same ślady bieżnika, skoszona trawa zalega wszędzie, kanały zapchane, woda stoi. Oczywiście nikt tego nie nadzoruje, smutne jak się to ogląda. Straszne niedbalstwo.
ale pewnie jak zwykle zgaszą światło na noc do nic nie będzie widać 🙂
Niech się sami sprzedadzą.
Dlaczego odstąpiono od sprzedaży działek jako osobne?
Ty podszywaczu masz za mały rozum na to.
No i, podszywacz, obraziłeś i co dalej? Na co jest ten za mały rozum?
Czy się sprzedaż uda jest takie narzędzie jak badanie rynku w marketingu a nie trafianie.