Trzeba przyznać, że mieszkańcy Budzowa są niezwykle zgrani, operatywni i bardzo czujni. Przekonałem się o tym osobiście.
Będąc w Budzowie, wykonywałem zdjęcia do artykułów z tej miejscowości. W okolicach parkingu budzowskiej Szkoły Podstawowej nr 2 jedna z mieszkanek zapytała mnie grzecznie, czy może wiedzieć, w jakim celu robię zdjęcia. Gdy przedstawiłem się, budzowianka przeprosiła mnie za swoją ciekawość.
– Niedawno z budowanego domu skradziono części metalowego płotu, a nawet pompę ciepła. Wszystko wskazuje na to, że zrobiły to jakieś przyjezdne osoby. Wcześniej też było kilka włamań. Dlatego wszyscy jesteśmy teraz czujni i obserwujemy, gdy ktoś obcy kręci się po Budzowie. To taka solidarność mieszkańców – tłumaczyła mi kobieta.
I faktycznie, gdy byłem w centrum Budzowa, przyglądało mi się dość podejrzliwie kilku chłopców. Gdy się im przedstawiłem, również opowiedzieli mi o tym, że mieszkańcy Budzowa obserwują wszystkich przyjezdnych, którzy kręcą się po okolicy.
– Oprócz tej kradzieży na budowie wcześniej doszło do innych włamań do domów – mówili chłopcy.
To, że sprawa jest bardzo poważna, świadczy fakt, że pod koniec czerwca problem włamań w Budzowie poruszony został na sesji Rady Gminy.
– Nasiliły się włamania, a mieszkańcy tracą swój majątek. Warto zastanowić się nad monitoringiem wizyjnym w Budzowie, bo potem są to ważne dowody przy sprawach dla policji. Wadowice uzyskały potężne środki z dotacji na rozbudowę monitoringu. Warto rozeznać sprawę, aby i u nas zrobić monitoring – zaznaczał radny Tadeusz Bukowski.
Wójt Jan Najdek przyznał, że po wielu sygnałach o włamaniach spotkał się z podinspektorem Marcinem Kaczmarkiem, zastępcą komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej.
– Pytałem go, czy włamania to sprawa jakiejś zorganizowanej grupy przestępczej. Jak pamiętam, siedem, osiem lat temu w Budzowie było kilkanaście włamań, za którymi stała zorganizowana grupa. Zastępca komendanta powiedział mi, że tym razem nie jest to zorganizowana grupa, a statystycznie Budzów nie odbiega od innych gmin w liczbie podobnych zdarzeń. Zastanowimy się i przyglądniemy co do montażu monitoringu. Trudno mi jednak powiedzieć, na ile są to potem mocne dowody – powiedział wójt.
Zapytany przez nas o ostatnie zdarzenia z kradzieżami aspirant sztabowy Wojciech Copija, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej przyznaje, że nie było ich wiele.
– Doszło do kradzieży roweru, ale sprawcę udało się zatrzymać. Potwierdzamy, że doszło do kradzieży z terenu budowanego domu wyposażenia oraz pompy ciepła. Dochodzenie w tej sprawie trwa – podkreśla Wojciech Copija.
Dodaje, że warto pochwalić zachowanie mieszkańców Budzowa, którzy starają się nawzajem dopilnować swoich dobytków.
Myślę, że nie tylko w Budzowie ale i w innych wsiach “nieturystycznych” (na uboczu) pytaliby obcego po co fotografuje. Nierealne oczekiwanie na zainstalowanie monitoringu we wsi – dla przyjezdnych? Postawić słup chłosty w rynku wsi i wystarczy. Budzów to powiat suski, po co powoływanie się na Wadowice na sesji panie radny?
A nie kręcili się tam czasem Nowak z Donaldem??u nich to wszystko możliwe…
Niech policja posprawdzac tych co się włamują na internet , tych co podsłuchują tel.może to oni pracują dla mafi
Marków telefon powiatowy chodzi drogą?
Skoro tak jest jak piszecie to po kiego czorta to zgłaszacie i zawracacie głowę?
no przecież państwo teraz musi się uganiać za tymi co sie nie garną do doświadczalnegi nastrzyku – bo “plan goni” , juz ze 3 porcje na łebka liderzy sprzedaży zakontraktowali u fizeròw – to jak Wy chcecie zeby mieli czas na łapanie złodzieji!
Są ważniejsze sprawy na głowie służb niż tam Wasze mienie!
Sami teraz łapcie jak Wam sie nie chciało maseczek zakładać.
Złapią bez maseczek, nieszczepieni ale szybciej wirusa z przykrymi konsekwencjami. Policja tym bardziej tu nie pomoże.