Wczoraj w sali sesyjnej bielskiego ratusza zebrała się na swoim pierwszym w tej kadencji posiedzeniu Młodzieżowa Rada Miasta Bielska-Białej. Podczas obrad młodzi rajcy wybrali w tajnym głosowaniu prezydium MRM.
Zanim jednak do tego doszło, wszyscy radni (uczniowie bielskich szkół ponadpodstawowych) złożyli uroczyste ślubowanie.
Gośćmi na sesji MRM byli: prezydent Jarosław Klimaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej i opiekun młodych radnych Janusz Okrzesik, dyrektor Biura Rady Miejskiej Danuta Brejdak oraz naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Ewa Szymanek-Płaska.
Przy czym Rada obradowała jeszcze według starego statutu MRM. Ten z uwagi na zmiany prawa trzeba będzie już niebawem zmienić. Zająć ma się tym w trakcie najbliższego posiedzenia „dorosła” Rada Miejska Bielska-Białej.
W skład wybranego prezydium MRM weszli: Arkadiusz Rojczyk – przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta, uczeń Zespołu Szkół Ekonomicznych; Wiktoria Trojanowska – wiceprzewodnicząca MRM, uczennica VIII Liceum Ogólnokształcącego; Tymoteusz Dadok – wiceprzewodniczący MRM, uczeń III Liceum Ogólnokształcącego; Zbigniew Flis-Flisiński – sekretarz MRM, uczeń IV Liceum Ogólnokształcącego.
Termin kolejnego spotkania młodych radnych wyznaczono na 11 października.
Niczego nie trzeba uświadamiać młodym w dorosłym rajcowaniu. Niech sobie grzebią w swoim zakresie bez wpływu na decyzje dorosłych radnych. To zabawa póki co.
Niech ktoś im wytłumaczy, że w dorosłej radzie sesje i głosowania to widowisko dla gawiedzi. Realne decyzje zapadają za kulisami w zależności od tego jak się dogadają lokalne koterie i układy towarzyskie od kieliszka.
system urabia podlizywaniem nieświadome dzieciaki. Rodzice wytłumaczcie im to, że w tzw “demokracji” większe partie populistycznie jak PiS PO zabiegają o elektorat do urobienia, a takie hucpy to tylko lekcja jedzenia z ręki