Już dziewięcioro policjantów z bielskiego garnizonu oraz dwie osoby cywilne usłyszały zarzuty. Prokurator zamierza też je przedstawić kolejnym osobom, a śledztwo przedłużono do maja przyszłego roku. Dotyczy afery, mającej polegać m.in. na tym, że policjanci odstąpili od ukarania mandatem pracownika lokalnych mediów oraz ujawniali tajemnice służbowe.
Przypomnijmy, że 30 marca funkcjonariusze katowickiego Biura Spraw Wewnętrznych Policji, na polecenie Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, zatrzymali czworo funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, komendanta z podległego tej komendzie komisariatu oraz osobę podżegającą policjantów do popełniania przestępstw. Jak informowała wtedy sosnowiecka prokuratura, w sprawie zatrzymanych prowadzi śledztwo, którego przedmiotem objęto zachowania funkcjonariuszy policji polegające m.in. na przekroczeniu uprawnień poprzez odstąpienie od ukarania mandatem karnym oraz nałożenia punktów karnych na sprawcę wykroczenia drogowego, jak również przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie osobie nieuprawnionej informacji stanowiących tajemnicę prawnie chronioną, które policjanci uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych.
Pierwsi zatrzymani usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych o przestępstwa przekroczenia uprawnień, za które grozi kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat.
Osoba, która nakłaniała funkcjonariuszy do popełnienia tych czynów usłyszała zarzut podżegania policjantów do popełnienia przestępstwa, za co również grozi jej kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat. Po przesłuchaniu zatrzymanych prokurator zdecydował się zastosować wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 10 do 20 tysięcy złotych, dozór policji i – w przypadku policjantów – zawieszenie w czynnościach służbowych.
Jak informuje prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, liczba podejrzanych zwiększyła się już do jedenastu. Zarzuty usłyszało w sumie dziewięcioro funkcjonariuszy z bielskiego garnizonu, z których jeden już nie pracuje w policji. Zarzuty brzmią podobnie, co w przypadku pierwszej grupy zatrzymanych. Podejrzane w sprawie są też dwie osoby cywilne. To – wedle nieoficjalnych informacji – pracownicy lokalnych mediów. Przypominamy, że nie są to osoby związane z tytułami Wydawnictwa Prasa Beskidzka.
– Śledztwo zostało przedłużone do 5 maja, a sprawa ma charakter rozwojowy. Prokurator zamierza przedstawić kolejne zarzuty – informuje „beskidzką24” rzecznik prokuratury z Sosnowca. Podkreśla, że to ważna sprawa, bo dotyczy funkcjonariuszy, oraz że jest związana z koniecznością wykonywania wielu czynności. I że ze względu na jej wczesny etap, dobro śledztwa i kwestię informacji niejawnych nie podaje się jeszcze żadnych jej szczegółów.
Oj, to poważna afera -dziewięciu policjantów zamieszanych w odstąpienie od wypisania jednego mandatu. Powinni być surowo ukarani co najmniej 10 lat pozbawienia wolności.
Nabijanie prokuratorskich statystyk. Ciekawe ile premii dostali funkcjonariusze CBA czy też ABW za bezpodstawne zatrzymania i czy będą musieli oddać te pieniądze gdy się okaże, że policjanci po zarzutach zostali z nich oczyszczeni i uniewinnieni.
A jakoś się Pan prokurator nie pochwalił, że – jak wieść gminna niesie – sąd z jego środków zapobiegawczych się “wyśmiał” i Ci zatrzymani “bandyci” policjanci normalnie pracują. Niech redakcja dopyta w imieniu czytelników czemu to się o takich niuansikach “zapomina”, standardy informacyjne na poziomie ostatnich latach ogólnie znanym. I proszę o śledzenie tematu przez redakcję, trochę to potrwa, ale skończy się w niejednym przypadku uniewinieniem i odszkodowaniem.
Przykre co się dzieje w tym państwie…
Jakąś rozgrywką całą sprawa pachnie.
Wydaje się że przymknięcie oka na przewinę (choć naganne) jest powszechną praktyką wobec wybranych, to jednak gdy trzeba! obróci się bezlitośnie przeciwko dobrodusznym strażnikom temidy.
Hak to przecie jak znalazł!
Spokojnie ponieważ prokuratura może sobie działać a niezawisłe sady i tak ich nie skaża ponieważ orzekają według prawa UE
Ale żeby do zdarzenia drogowego przyjechało aż 11 policajów???
Słuszną drogę obrała nasza partia.
Współczuję policjantom z jednej strony są karani za odstąpienie od działań, z drugiej strony, gdy działają zgodnie z regulaminem to “rozgrzane” sądy niweczą ich działania zwalniając zatrzymanych choć złamali prawo.
Nie, jak przekraczają to sądy niweczą ich złą pracę, jak kombinują to mają kłopoty. Mniej TVP
Co to ma wspólnego z tym artykułem