Mieszkańców osiedla Żeromskiego i okolic ulicy Piastowskiej poranek przywitał dzisiaj warkotem pił i maszyn.
W ten sposób święto odzyskania niepodległości świętowała ekipa zajmująca się pielęgnacją drzew, w tym przypadku rosnących tuż obok budynków osiedla przy ulicy Piastowskiej i w sąsiedztwie dworca PKS.
Ogłowienie drzew rozpoczęło się chwilę po godzinie 7 rano.
Zgoła inaczej 11 Listopada uczczą przedstawiciele władz miejskich i inni oficjele, a także wszyscy, dla których jest to ważne święto – już w samo południe przed ratuszem odbędzie się wspólne śpiewanie Mazurka Dąbrowskiego, dwie godziny później w kościele św. Maksymiliana Kolbe w Aleksandrowicach rozpocznie się msza święta w intencji ojczyzny, po której na cmentarzu przy ulicy Saperów przewidziano apel pamięci z udziałem kompanii honorowej 18. batalionu powietrznodesantowego.
A g… kogo obchodzi jak wykorzystuje czas wolny czy to takie święto czy inne czasy komuny minęły i nikt na pochody nie zgania z ulicy
Święto tych przy korytach
Ukraińce nie miały wczoraj święta, więc o co chodzi :/
Bardzo wymowny artykuł. Brawo dla autora. Pełen profesjonalizm.
Pracują? bo to prywaciarz bez zasad, zdala od takich przedsiębiorców
Nie wynajęty czasem przez państwowców?
A teraz na zakończenie tego światecznego dnia: My Rosjanie i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem, przy pomocy wywieranego przez nas nacisku, maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii. Nie jesteśmy zainteresowani kolonizowaniem tak jak Anglicy, lecz wytyczaniem swoich strategicznych granic geopolitycznych bez specjalnej nawet rusyfikacji, chociaż jakaś tam rusyfikacja powinna być. Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno-geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Nie jest też zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, że nie lubimy Polaków czy Ukraińców,… Czytaj więcej »
A teraz na zakończenie mogę już schować flagę czy mam świętować przez cały weekend?
Na co komu te msze św. Toż to robienie wody z mózgu
Święto na święcie a kiedy pracować. Na wsi jak ksiądz nie ogłosił – pracuje się bo zima za pasem i trzeba zadbać samemu, robotnik jak na osiedle nie przyjdzie.
Bełkot!
Ja rozumiem, że bełkot to niewyraźna mowa a nie niewyraźne pisanie. A tutaj wyraźnie się wypowiedziałam o co mi chodzi. Jaki więc bełkot?
Tak, ale u tego osobnika to normalne.
Jeśli nienormalne staje się normalnym – skąd ja to czerpię?
No akurat prawda
Jedni świętują, drudzy pracują, a obóz zdrady i zaprzaństwa w tym czasie ma silny ból doopy.
Dlaczego nie ma patriotyczne pochodu ulicami miasta lub minimum wiecu na placu Bolesława Chrobrego…………. czyżby donald zakazał
Będziesz miał kłopoty, u towarzyszy za miedzą już się na tobie poznali. Banita.