W wieku 85 lat zmarła Anna Tomik, która przez ponad pół wieku była przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Iłownicy.
Jak informuje Urząd Gminy Jasienica Anna Tomik kierowała kołem w Iłownicy nieprzerwanie przez 53 lata!
– Zawsze byłem pełen podziwu dla pani Anny Tomik, która mimo licznych obowiązków życia codziennego zawsze angażowała się w pracę Koła Gospodyń Wiejskich w Iłownicy – podkreśla wójt gminy Jasienica Janusz Pierzyna.
Dodaje on, że Anna Tomik wywierała silny wpływ na rozwój swojego najbliższego otoczenia, angażowała się w upowszechnienie tradycyjnej sztuki kulinarnej, rękodzieła ludowego oraz współtworzyła wiele społecznych inicjatyw. Niezwykle aktywnie działała także nad kształtowaniem tożsamości kulturowej mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Jego pogrzeb odbył się wczoraj (28 stycznia) w Rudzicy.
Cudowna kobieta o wielkim sercu ❤️
Znałem tą panią od 40 lat zawsze wesoła a nie było imprezy w Iłownicy, OSP i gminie żeby jej brakowało a jej potrawy to niebo w gębie.
Jej pogrzeb a nie Jego. Stanowczo za długo była przewodniczącą, oddać ster młodszej a sama honorową przewodniczącą.
Widocznie się nadawała na to stanowisko, skoro przez tyle lat je zajmowała.
A może zamiast wylewania tego jadu i zazdrości zmówić “wieczny odpoczynek…”
Żaden jad a tym bardziej zazdrość. Po 53 latach inny świat, potrzeba świeżej myśli, wiem jak się odbywają wybory w takich miejscach, później też dozgonni sołtysi. Nie odbieram zasług, dostrzegam ‘Wieczny odpoczynek”.
To niech się pani czepia dozgonnych sołtysów, próbuje zmieniać świat gdzie indziej i tam propaguje swoje teorie. Jak pani taka obyta w temacie to trzeba było startować albo zgłosić kandydaturę, a nie teraz pod ukrytym nickiem pisać swoje mądrości nie znając sytuacji, okoliczności i sprawiając przykrość rodzinie.
Wystartuję jak KGW zmieni regulamin wyborów a może i na sołtyskę jak w Statucie znajdzie się zapis tak jak dla wójtów, że dowodzenie max. 2 kadencje.
I życzę powodzenia! Choć patrząc na pani postawę nie sądzę żeby się pani nadawała.. ale jeśli jakimś cudem się uda to może będzie pani dane zobaczyć i poczuć jaka to ciężka praca i poświęcenie.. może wtedy przestanie pani pisać takie głupoty.
Szczerze wątpię żeby mieszkańcy Iłownicy chcieli na stanowisku Sołtysa osobę tak pozbawioną empatii…
Proszę się nie obawiać o moje zrozumienie, dostrzegam na co dzień pracę w KGW bardziej społecznie (za baj baj) niż w OSP często jako doczepka do OSP. Ale również widzę, że to jest dla wielu członkiń pasja, potrzeba wyjścia z domu, bycia w grupie, zwykłego poplotkowania.
A czy w obecnej sytuacji taki komentarz jest konieczny?
A czy w obecnej sytuacji taki komentarz jest konieczny?
Dokładnie: A czy w obecnej sytuacji taki komentarz jest konieczny? Znałam Panią Anię od lat. Ciepła, spokojna osoba, bardzo chętna do współpracy ( chociaż, nie był to statutowy obowiązek). Dzięki śp. Andzi ( bo tak była znana) szkoła, straż, uroczystości gminne miały się dobrze. Pamiętam czasy, gdy szkołami zarządzało kuratorium ( również finansowo), wtedy oprócz pensji nie było na nic. Tylko inicjatywy środowiskowe mogły sprawić, że szkoła mogła kupić potrzebne pomoce, sprzęt, a często i środki czystości. I śp. Andzia razem z członkiniami koła bardzo chętnie włączała się – oprawa kulinarna balów, festynów, pieczenie kołaczy na sprzedaż … HERMENEGILDA- życzę… Czytaj więcej »
BRAWO!!!??
Co mi chorobę wmawiasz w Żyda, przecież nie oceniłam zmarłą, nie znam Jej. Ale oceniam system wyborów, który pozwala tak długo piastować przewodniczenie przy zmieniających się radykalnie czasach. Np. ostatnio trzeba było zakładać stowarzyszenia KGW aby uzyskać dotację spoza gminy i starsze panie zupełnie nie rozumiały po co jak zawsze dawał wójt. Na stanowisku przewodniczącej jest szczególni ważne zrozumieć a później poradzić sobie z potrzebą założenia konta, rozliczeń nie na zeszyt.
Jestem bardzo ciekawa, czy wgłębiła się Pani w ustawę. Sama spędziłam w ODR sporo czasu, bo wiele wątpliwości budziły zapisy ustawy. Kusiły mnie pieniądze, ale zwykła kalkulacja zysków i strat spowodowała, że zostałyśmy po staremu. Kto nie rozliczał stowarzyszeń, ten nie wie, że tylko księgowa i to dobra księgowa pozwoli spać spokojnie. Nic nie stoi na przeszkodzie zebrać 5 kobiet i zarejestrować koło po nowemu. My pozostałyśmy pod auspicjami ROKiOR, gdzie również jesteśmy zarejestrowane, co pozwala nam sprzedawać nasze produkty A tak na marginesie, wójt nigdy nam nie dawał, bo nie może., chyba, że nagrody za pokazy kulinarne (ale to… Czytaj więcej »
Oczywiście, że wójt nie mógł dawać bezpośrednio pieniędzy ale dawał, nieduże to prawda. W funduszu sołeckim nie uczestniczy KGW od kilku lat? To są pieniądze od wójta.
Oczywiście. tam gdzie ten fundusz sołecki jest utworzony
Niech pani się już uspokoi, uszanuje rodzinę oraz żałobę i znajdzie sobie inny artykuł na swoje mądrości. Nie potrzeba tu
wywodów sfrustrowanej kobiety, która najwyraźniej szuka jakiegoś zainteresowania i uwagi.. szkoda, że akurat artykuł o takiej tematyce pani wybrała.. przykre.
Pięknie ujęte! Cała prawda…
Trzeba mieć wiele siły i odwagi żeby przewodniczyć tyle lat i do tego cieszyć się uznaniem i szacunkiem. To nie lada wyczyn, ale sądząc po komentarzu to nie ma co tłumaczyć bo i tak nie dotrze, bo jaki autor taki tekst.. Poziom inteligencji i poczucia taktu na poziomie zero. W głowie się nie mieści jakim można być chamskim człowiekiem w takich okolicznościach…
Żal d..e ściska…
Wyzwól ze ścisku, dałam wyjaśnienie.