Większość radnych powiatu żywieckiego zakpiła sobie z mieszkańców, podnosząc swoje diety. Po kilku tygodniach okazało się, że w budżecie nie ma pieniędzy na niewielką podwyżkę dla prowadzących rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka. A brakuje tylko 3 tysięcy złotych miesięcznie! To mniej niż wynosiła miesięczna podwyżka diet tylko dla przewodniczącego Wiesława Sypty oraz wiceprzewodniczących Tadeusza Pala i Władysława Skrzypa!
Przypomnijmy, że za sporą podwyżką diet dla samych siebie opowiedziało się aż 21 radnych. Przeciwko było zaledwie dwóch: Franciszek Dybek i Jacek Seweryn, a od głosu wstrzymali się: Jacek Jarco, Mieczysław Krzak, Bogumiła Lach i Grzegorz Rybarski. W sumie z powodu podwyżki dodatkowe miesięczne obciążenie dla budżetu powiatowego może wynieść nawet sporo ponad 20 tys. zł.
PŁACA MINIMALNA
Miesiąc po przyznaniu sobie podwyżki radni zajęli się ewentualnym podniesieniem wynagrodzenia dla osób prowadzących rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka. Jak podkreśla radna Bogumiła Lach, przewodnicząca Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej, w powiecie żywieckim są cztery rodziny zastępcze i dwa rodzinne domy dziecka. W sumie to sześć osób zatrudnionych na umowę zlecenie, ale co istotne, w umowie mają zapis, że nie mogą świadczyć innej pracy zarobkowej. Ich wynagrodzenie miesięczne w grudniu 2021 roku wynosiło 2800 zł brutto. Zarząd Powiatu zaproponował podniesienie tej kwoty do 3010 zł brutto, czyli tyle, ile wynosi obecna płaca minimalna. Jeszcze w trakcie posiedzenia Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej padła propozycja ze strony radnych, aby jednak podnieść kwotę do 3500 zł brutto. Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć w trakcie sesji Rady Powiatu. Wtedy to radna Bogumiła Lach przypomniała, że radni prosili o zdecydowanie większą kwotę dla rodzin zastępczych.
– Drastyczna podwyżka dla tych osób odbywa się już od 2019 roku – odpowiedział wicestarosta Stanisław Kucharczyk. – Do tego czasu znacząco odbiegaliśmy od ościennych powiatów, co było nie do przyjęcia. Ustaliliśmy z tymi osobami, że będziemy starać się podnosić ich wynagrodzenie w granicach płacy minimalnej, jeśli powiat będzie posiadał środki. Obecnie na więcej powiatu nie stać. Mamy świadomość, że za takie pieniądze to tak naprawdę ta praca jest niezapłacona. Ale na chwilę obecną to wyraz naszych możliwości.
Ale radna Bogumiła Lach nie ustępowała.
– Proszę, aby się jednak pochylić nad tym tematem i podnieść te kwoty. To chodzi o sześć osób. Gdyby im dać po 500 zł więcej, to mamy 3 tys. zł miesięcznie dodatkowo. To nie jest duży wydatek dla budżetu powiatowego – podkreślała radna Bogumiła Lach.
TROCHĘ EMPATII!
Wicestarosta zapewnił, że Zarząd Powiatu będzie to rozważał w miarę możliwości posiadanych środków.
– Apeluję do radnych o okazanie trochę empatii dla tych ludzi, którzy ciężko pracują. Taki argument, że starostwo nie ma środków, to mnie tylko rozśmiesza. Przecież miesiąc temu podnoszone były diety radnych i nikt wtedy nie mówił, że nie ma środków. Na litość boską wejdźmy w położenie tych rodzin zastępczych, które mają zaledwie po 3 tys. zł brutto! – apelował z kolei radny Franciszek Dybek.
Wicestarosta przyznał, że podziela te uwagi. Zaznaczył, że w ustawie zapisano, iż dla rodzin zastępczych minimalne wynagrodzenie musi wynosić 2 tys. zł, ale nie ma zapisów co do kwoty maksymalnej.
– My proponujemy 3010 zł brutto. Nie mieszajmy wątków z dietami, bo to inna bajka. Możemy też wymieszać inne bajki, że prąd poszedł w górę, że gaz podrożał. Nie da się ukryć, że przepisy dotyczące rodzin zastępczych wymagają zmian systemowych i przesłaliśmy już odpowiednie uwagi z naszej strony z prośbą o zmianę przepisów – przyznał wicestarosta.
Radny Franciszek Dybek zaproponował, by projekt uchwały w sprawie zbyt małej podwyżki dla rodzin zastępczych zdjąć z porządku obrad, przenieść na kolejną sesję i dać dodatkowe pieniądze. Jednak większością głosów radni odrzucili jego propozycję. Z kolei radna Jadwiga Jurasz nie ukrywała, że również uważa, iż stawka powinna być podniesiona.
– Byłam poruszona, bo to praca 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku nie ze swoim dzieckiem, którego nie zna się do końca. Dlatego wstawialiśmy się, aby ich wynagrodzenie było podniesione. To niegodne, że ci ludzie poświęcają się i mają takie uposażenie – podkreśliła radna Jadwiga Jurasz.
ZABRAKŁO 3 TYSIĘCY
Kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Żywcu Monika Cebrat uświadomiła radnych, że ustawa zabrania osobom prowadzącym rodzinę zastępczą innej pracy, a zatrudniani są oni na umowę zlecenie. Przy tym wszystkim wymaga się, aby współmałżonek miał inne stałe źródło dochodu. Ostatecznie radni przyjęli uchwałę ze stawką 3010 zł brutto miesięcznie. Ale ogromne kontrowersje pozostają. Z jednej strony dla rodzin zastępczych zabrakło 3 tys. zł miesięcznie, czyli rocznie w sumie 36 tys. zł. Z drugiej strony większości radnych ręka nawet nie zadrżała, gdy podnosili swoje diety, co tylko w skali miesiąca kosztuje budżet powiatu dodatkowo ponad 20 tys. zł! Same miesięczne podwyżki przewodniczącego Wiesława Sypty oraz wiceprzewodniczących Tadeusza Pala i Władysława Skrzypa to więcej niż 3 tys. zł! Tak samo wygląda to tylko w przypadku nieetatowych członków Zarządu Powiatu (Zbigniew Gąsiorek, Adrian Midor i Jan Witkowski).
Należy przegonić tych dwóch głównych PAJACÓW ze Starostwa. Do pracy panowie przy drodze Żywiec – Lipowa. Wzmocnijcie tam kadrę, bo tam pracuje zawsze trzech ludzi , a drugich trzech stoi nad nimi i pilnuje. Dużo pytań z tą budową się nasuwa!
Jadźka, wstydź się, że w tym bierzesz udział.
Chrum chrum chrum… kwii, kwii, kwii……
A dodatek pielęgnacyjny na dziecko niepełnosprawne? Banda i tyle
Czemu w tym powiecie od lat “rzondzom” ci sami ludzie ? Co jest nie tak z tymi wyborami ?
tylko rani DYBEK
To tak po katolicku czyli pisowsku na co głosowali to mają
Co to ?
Tylko czemu w artykule niema informacji, że są powiaty, które płacą rodzinom zastępczym dużo mniej niż żywiecki. Z zapisu sesji nie wynika również, że sprawa podwyżek dla tych rodzin jest zamknięta. Czyżby chodziło o celowe nakręcenie afery???
Co to wymyślasz obiektyw nieobiektywnie? Opisana jest sytuacja tu i teraz z sesji, po co porównywać, że gdzieś mają mniej. Teraz miała być wyższa kwota i mogła być w porównaniu do podwyżek radnych a nie obiecanki cacanki. Nie ma drugiego dna, bardzo dobrze, że pan redaktor pokazuje sprawę a w tytule z wykrzyknikiem. Po to są media aby nagłaśniać takie absurdy.
Przepraszam Cię obiektyw, zapomniałam wziąć tabletki…
Co to?
Jestem wielkim strategiem wojennym, proszę o zadawanie pytań.
Dobrze, podszywacz, że za takiego się uważasz ale na pytania trzeba znać odpowiedzi i odpowiadać mądrze. Obawiam się, że nie dasz radę.
Odejdz intruzie a najlepiej zmień nick, jesteś w tym dobry, kilka razy w miesiącu to robisz?
Nie, jesteś lepszy w podszywaniu się pod zmieniane nicki przez Hermenegildę z konieczności. Gdybyś się nie podszywał – nadal byłby nick Hermenegilda. To takie trudne do pojęcia?
Mam odejść czy zmienić nick, sam nie wiesz czego chcesz, w tym co robisz jest głupota, podszywacz, to już powtarzam wiele razy ale widać, że była w podszywaniu się pod Hermenegildę, jest i teraz w podszywaniu się pod Izę. Proste, nie ma żadnych subtelności ale toporne podszywanie się, w efekcie mnożące niepotrzebną ilość zajmowanego miejsca.
Hermenegildo, jak się będziesz nazywać za tydzień? Ha ha ha ha.
Ruda może być? Tu się nie będę śmiała bo przecież poważny nick.
Dam ci radę, jako że nie dajesz rady. Nie dawaj nikomu rad, będąc nieporadną w udzielaniu porad. Jak już to wszystko przetrawisz to dasz radę w formie porady każdemu, kto nie daje rady. Nawet jeśli chętnych będzie wielu dasz radę po takich ćwiczeniach, a odpowiedzi same się posypią nawet bez pytania.
Żadnych rad dla mnie od Tadeusza, choćby jak zagmatwał kraj rad. Nic też nie będę trawiła. Masz jakiś problem z nieuzyskaniem satysfakcji? – rozluźnij się.
Znaczy się jest jeszcze jakiś Tadeusz? Chamstwo i drobnomieszczaństwo. Ja bym rady przyjął od ciebie i jeszcze się ucieszył. A jak nie to „Pora umierać”, „Niech się rozbiera”, „Niech się pocałuje w dupę”.Te słowa skierowane są nie tyle do pielęgniarki, ile do widza, który nie potrafi docenić filmu. Obawiam się, że nie dasz rady tego pojąć.
Już dawno nie pojmuję co Tadeusz do mnie mówi, taka jestem tępa dzida i na tępość nic nie da się zrobić. Cieszę się jak mi ktoś palcem przed nosem pokiwa, tyle mi wystarczy. Niech sobie Tadeusz radzi kolesiowi z półki, tam uzyska zrozumienie w podobnych słowach. Wprawdzie niedługo komentarze kolesia się utrzymują ale możecie się wymieniać poglądami poza forum. Tu nic nie radzę, stwierdzam rzeczywistość.
Co to?
Radni bezradni to się dzieje we wszystkich gminach na nic nie ma pieniędzy
No nie, czytaj w artykule i patrz co się dzieje we wszystkich gminach – pieniądze na podwyżki pensji dla kierownictwa samorządowego, na podwyżki diet dla radnych są.
Poruszcie temat pracowników samorządowych : starostwo, szkoły.
Nie tylko jest sprawa podwyżki diet radnych ale i przecież podwyżkę “drastyczną” przyjął i wicestarosta co to twierdzi, że nie ma pieniędzy, dla Niego znalazły się.
???