W meczu 17. kolejki IV ligi Kuźnia Ustroń podejmowała Drzewiarza Jasienica. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów i… rozstaniem z trenerem.
Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, dominowała walka i niedokładność. Emocje rozpoczęły się po zmianie stron, gdy nacierający gospodarze nadziali się na kontrę, która przyniosła gola ekipie z Jasienicy. W 50. minucie gry na listę strzelców wpisał się Daniel Jeż.
Ustronianie rzucili się do odrabiania strat i w 67. minucie wyrównali. Bramkę na 1:1 wypracowali rezerwowi, którzy pojawili się na placu gry po przerwie. Prawą stroną popędził Bartosz Iskrzycki a dośrodkowaną przez niego futbolówkę golkiper Drzewiarza Marcin Kubina wypiąstkował w miejsce, gdzie stał Fabrice Essama, który skierował ją głową między słupki.
Kolejny raz serca kibiców Kuźni zabiły mocniej w 75. minucie, gdy sędzia podyktował dla gości rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dariusz Łoś, ale jego strzał zatrzymał bramkarz ekipy spod Równicy Patryk Pawela. 120 sekund później czerwień obejrzał strzelec gola dla Drzewiarza Daniel Jeż i ustronianie do końca spotkania grali w przewadze jednego zawodnika. Nie potrafili tego jednak wykorzystać, a najlepszą do tego sposobność miał obchodzący w tym dniu urodziny Adrian Sikora. Nie dziwi więc, że po remisie w takich okolicznościach trenerowi Janowi Furlepie towarzyszyło uczucie niedosytu. – Jesteśmy rozczarowani. Nawet mając dobrą sytuację na boisku zachowujemy się nerwowo, chłopcy ponad pół roku nie wygrali meczu, za bardzo chcą i nic z tego nie wychodzi. Grając w przewadze nie stworzyliśmy sobie żadnej klarownej sytuacji. W takich okolicznościach trudno być zadowolonym z tego punktu. Musimy na zwycięstwo jeszcze poczekać, bo widocznie jeszcze na komplet punktów nie zasłużyliśmy. Oby za tydzień – skomentował zawody szkoleniowiec Kuźni.
Jak się jednak okazało trener Jan Furlepa w kolejnym spotkaniu już Kuźni nie poprowadzi. Po meczu na oficjalnym profilu klubu pojawiła się informacja “Z dniem dzisiejszym Jan Furlepa przestał pełnić funkcję trenera pierwszej drużyny. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Trenerowi dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze”.
Ja się pytam kto na taką wiejską kopaninę chodzi i kto to finansuje mam nadzieje że nie podatnicy