Zgodnie z planem początkiem kwietnia w Bielsku-Białej zaczęły znów funkcjonować, po zimowej przerwie, bezobsługowe wypożyczalnie rowerów miejskich.
Co prawda aura może nie zachęca do przejażdżek na dwóch kółkach, lecz nie zmienia to faktu, że bielszczanie mogą już korzystać z miejskich jednośladów.
Nie zmieniły się przy tym zasady korzystania z wypożyczalni. Tyle samo co w zeszłym roku kosztuje też ta przyjemność. Mieszkańcy miasta mają tak jak do tej pory do swojej dyspozycji 24 stacje, w których czeka na nich blisko 200 jednośladów.
To dobra wiadomość. Cieszymy się.
Co się cieszysz, podszywacz, trzeba umieć utrzymać równowagę a z tym u Ciebie problem – komunał.
Czyli ile kosztuje?