Zupełnie niespodziewanie bielskie siatkarki przegrały ostatni mecz sezonu, a tym samym walkę o siódme miejsce na koniec rozgrywek. W rywalizacji z UNI Opole decydował złoty set.
Stało się tak, ponieważ pierwszy mecz, w Opolu, padł łupem bielszczanek. W rewanżu, rozegranym w środowy wieczór w hali pod Dębowcem, zwyciężyły jednak opolanki. To oznaczało konieczność rozegrania tzw. złotego seta, w którym również lepsze okazały się przyjezdne.
Trener Bartłomiej Piekarczyk w pierwszym składzie wystawił Martynę Borowczak, która zagrała dobre zawody. Pierwszy set, po zaciętej końcówce, wygrał BKS. Nic nie wskazywało, że to miłe złego początki.
W drugim secie na początku znów lepiej radziły sobie gospodynie, jednak opolanki szybko wyrównały na 7:7. Potem przewaga przyjezdnych rosła, a nieco zagubione bielskie siatkarki nie potrafiły odrobić strat. UNI wygrało 25:18.
Trzeci set był podobny do pierwszego. Bielszczanki miały kilka punktów przewagi i utrzymywały ją niemal na pełnym dystansie. Opolanki walczyły, wyrównały na 20:20 i rozstrzygnęły końcówkę na swoją korzyść.
W czwartym secie to gospodynie musiały gonić. W pewnym momencie UNI Opole prowadziło już nawet pięcioma punktami. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka potrafiły jednak odrobić straty i wyrównały na po 21! Błędy bielszczanek dały jednak przyjezdnym dwa punkty przewagi, a w konsekwencji wygraną 25:22.
Kibice w hali pod Dębowcem byli więc świadkami złotego seta. Walka była zacięta, ale końcówka należała do opolanek. To one zakończyły sezon na 7. miejscu, a bielskie siatkarki nie kryły łez.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – UNI Opole 1:3 (25:23, 18:25, 23:25, 22:25)
Złoty set 13:15
BKS BOSTIK: Kazała, Borowczak, Janiuk, Chmielewska, Pierzchała, Orvosova, Drabek (libero), Mazur (libero) oraz Szlagowska, Polak, Łyszkiewicz, Bartkowska, Świrad.
UNI: Orzyłowska, Stronias, Bidias, Pellegrino, Makarowska, Sieradzka, Adamek (libero) oraz Wołodko, Bączyńska, Pamuła.