Bielsko-Biała Na sygnale

Rekordzista miał 3,5 promila. Aż cztery „policyjne akcje” przypadkowych świadków

Fot. Policja

Policjanci w ciągu dwóch dni zatrzymali aż sześciu amatorów jazdy „na podwójnym gazie”. Czterech z nich wpadło dzięki obywatelskiej postawie innych kierujących. Rekordzista „wydmuchał” ponad 3,5 promila!

7 maja tuż przed 8.00 na stację paliw przy ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej audi przyjechał 39-latek. Jego dziwne zachowanie zwróciło uwagę świadków. Obawiając się, że rozbija się po mieście będąc pod wpływem narkotyków, wezwali policję. – Na miejsce natychmiast przyjechali mundurowi, którzy skontrolowali kierowcę. Okazało się, że przyjechał na stację samochodem, mając czynny zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie kontroli pojazdu policjanci ujawnili przy nim kilka gramów tzw. nowej substancji psychoaktywnej. Ponieważ jego zachowanie wskazywało, że może być pod jej wpływem, policjanci pobrali krew do badania na obecność narkotyków w organizmie. Zabezpieczyli także znalezioną substancję – relacjonuje Roman Szybiak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności. Jeśli potwierdzi się, że posiadał zabronioną substancję narkotyczną i prowadził pod jej wpływem, usłyszy także zarzuty zagrożone karą dwóch i trzech lat pozbawienia wolności oraz wysoką grzywną.

Z kolei 8 maja po południu na ulicy Starobielskiej w Mazańcowicach doszło do kolizji. Kierujący osobowym fordem zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo poruszającym się w przeciwnym kierunku mercedesem. Kierowca forda nie zatrzymał się i odjechał, dlatego siedzący za kierownicą mercedesa 47-latek zawrócił za nim i w dogodnym momencie doprowadził do jego zatrzymania, a następnie zabrał kluczyki od pojazdu i wezwał policję, ponieważ sprawca kolizji wyraźnie znajdywał się pod wpływem alkoholu. Gdy na miejsce przyjechali mundurowi z drogówki, sprawdzili uczestników policyjnym alkomatem. Badanie 47-letniego kierowcy forda wykazało, że prowadził, mając w organizmie ponad dwa promile. Za jazdę na „podwójnym gazie” i spowodowanie w takim stanie kolizji drogowej grożą mu dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i nawet 30 tysięcy złotych grzywny.

Wieczorem tego samego dnia dyżurny szczyrkowskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o rowerzyście, który przewrócił się na prostej drodze i doznał obrażeń. Świadkowie powiadomili służby, dzwoniąc pod „112”. Mężczyzna został zabrany przez pogotowie do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia na szczęście nie były groźne. Jednak badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierował rowerem, mając w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Stróże prawa ukarali 49-latka mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych.

O tej samej porze nie lada odwagą wykazała się kierująca osobówką, która na rondzie w Kozach doprowadziła do zatrzymania 41-latka. Mężczyzna porzucił pojazd i próbował odjeść pieszo, jednak policjanci zdążyli na czas. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że prowadził osobowego citroena, mając w organizmie ponad 3,5 promila. Mężczyzna miał także zakaz prowadzenia pojazdów. Za jazdę w takim stanie samochodem grożą mu dwa lata więzienia i wysoka grzywna.

– Dziękujemy za obywatelską postawę świadkom, dzięki którym udało się zatrzymać nietrzeźwych kierujących. Nie reagujesz – akceptujesz! Bezpieczeństwo publiczne to nasza wspólna sprawa – stwierdza Roman Szybiak.

google_news