Dramatycznie wygląda sytuacja w Energetyce Cieszyńskiej. Widmo upadku spółki z miejskim kapitałem staje się coraz bardziej realne. Jej straty tylko w zeszłym roku przekroczyły 13 mln zł. W sumie Energetyka Cieszyńska jest na minusie przeszło 21 mln zł. Ta kwota przekracza sumę kapitału zapasowego i rezerwowego oraz połowę kapitału zakładowego. Udziałowcy muszą podjąć decyzję co do dalszych losów spółki.
Mieszkańcy nadolziańskiego grodu, ale także niedalekiego Pogwizdowa, gdzie Energetyka Cieszyńska zasila dawne osiedle górnicze, oraz odbiorcy przemysłowi, w tym m.in. Browar Zamkowy i fabryka farb PPG Polifarb Cieszyn, mają uzasadnione powody do obaw o ciepłe kaloryfery tej zimy. O swoje posady drżą też pracownicy Energetyki Cieszyńskiej, a jest ich obecnie około 110.
Sprawą zainteresował się poseł Przemysław Koperski.
– Sytuacja jest krytyczna i jeśli w ciągu kilkunastu dni nie zapadną decyzje dające szanse na wyprowadzenie firmy na prostą, to mieszkańcy Cieszyna mogą zostać pozbawieni dostaw ciepła nadchodzącej zimy– alarmuje Przemysław Koperski. Po spotkaniu ze związkami zawodowymi w Energetyce Cieszyńskiej interweniował w sprawie dalszych losów spółki w mieście Cieszyn, Sejmie i Tauronie. Tauron jest posiadaczem ponad 55 proc. udziałów w Energetyce Cieszyńskiej. Pozostałe należą do miasta. Samorząd ma jednak uprzywilejowane udziały, które dają mu ponad 58 proc. głosów na zgromadzeniu wspólników.
– Z uzyskanych odpowiedzi wynika, jak tragiczny scenariusz grozi mieszkańcom i firmom korzystającym z zasobów Energetyki Cieszyńskiej, jak i samym pracownikom spółki – dodaje poseł.
“Głos Ziemi Cieszyńskiej” od kilku już tygodni przygląda się problemom w Energetyce Cieszyńskiej. Obszerny wywiad z Damianem Hernikiem, prezesem spółki, opublikowany został w wydaniu z 1 lipca. E-wydanie dostępne jest tutaj. W kolejnej gazecie, z 8 lipca, dostępnej tutaj, w jednej z relacji z ostatniej sesji Rady Miejskiej Cieszyna (autorstwa red. Katarzyny Lindert-Kuligowskiej), można przeczytać o tym, jak na pytania radnych o sytuację w Energetyce Cieszyńskiej odpowiadała burmistrz Cieszyna, Gabriela Staszkiewicz.
– Kiedy zostałam burmistrzem Cieszyna, w spółkach miejskich, oprócz myślę Wodociągów Ziemi Cieszyńskich i Zarządu Budynków Miejskich, nie działo się dobrze. W Zakładzie Gospodarki Komunalnej musieliśmy zmienić zarząd, bo w 2019 roku nie otrzymał on absolutorium. Spółka przynosiła straty. Nastąpiły zmiany w zarządzie spółki. I teraz przynosi ona dochód, mamy w tej chwili sześć nowych autobusów, co nie było możliwe w poprzedniej kadencji ani dwie kadencje wcześniej. Taka sytuacja została przeze mnie zastana i wyprowadzona przeze mnie na prostą – podkreślała Gabriela Staszkiewicz i dodała: – Oczywiście razem z Tauron Ciepło już przy pierwszych sygnałach o problemach finansowych spółki pochyliliśmy się nad sprawą. W moim mniemaniu miasto Cieszyn wspierało spółkę w bardzo dużym stopniu. Podpinaliśmy kolejne budynki do sieci w ramach programów niskiej emisji, pomagaliśmy w ten sposób zdobyć kolejnych klientów na miejskie ciepło. Naciskaliśmy na to, aby modernizować sieci ciepłownicze, co spowodowało, że straty ciepła są mniejsze. Spółka nie zdążyła przygotować się do aktualnej sytuacji. Prawa do emisji CO2 w czasie kilku lat podrożały z 5 euro do 80 euro. W tej chwili rząd sprzedaje prawa do emisji CO2 na giełdzie, następnie odkupują spółki takie jak Energetyka Cieszyńska. Pieniądze ze sprzedaży praw do emisji nie trafiają jednak do spółki na jej modernizację. Na to trzeba sięgać po środki zewnętrzne. Taki program został przygotowany i w ubiegłym roku zgłosiliśmy środki do Funduszy Norweskich po to, aby zmodernizować Energetykę Cieszyńskiej. Dostaliśmy się na listę dofinansowania, które zakłada wymianę silników gazowych. Nie byliśmy w stanie przewidzieć tego, co się podziało na giełdzie w sprawie uprawnień. Mieszkańcy mają ciepło w cenach ustalonych URE, które nie odzwierciedlają tego, co musi spółka wydać, aby prowadzić swoją działalność – wyjaśniała w trakcie sesji Gabriela Staszkiewicz.
Sytuację, według władz miasta, komplikuje fakt, że udziałowcy to z jednej strony firma działająca na zasadach rynkowych, czyli Tauron Ciepło, a z drugiej – jednostka samorządowa. Ta pierwsza chciałaby w całości przejąć cieszyńską spółkę. Negocjacje w tej sprawie już się toczą, choć Tauron Ciepło stawia miastu twarde warunki, w tym m.in. zakup udziałów za przysłowiową złotówkę.
“Miasto Cieszyn i Tauron prowadzą rozmowy dotyczące najbliższej przyszłości spółki Energetyka Cieszyńska. Naszym celem nadrzędnym jest zabezpieczenie ciągłości dostaw ciepła do mieszkańców miasta. Po osiągnięciu porozumienia poinformujemy państwa o jego szczegółach” – to treść komunikatu przesłanego dziś przez Katarzynę Koczwarę, rzeczniczkę prasową cieszyńskiego magistratu.
Jeszcze więcej na temat Energetyki Cieszyńskiej można będzie przeczytać w najnowszym wydaniu “Głosu Ziemi Cieszyńskiej” z 22 lipca.
Dlaczego władze miasta informują o sytuacji wskazując tauron. Jako właściciel ponad 50%. akcji i będąc w radzie nadzorczej ( można sprawdzić w necie kto tam działa ) nie wiedzieli wcześniej jaka jest sytuacja. Teraz się budzą ??? Sami oceńcie
To Głos Ziemi Cieszyńskiej zajmuje się tematem od kilku tygodni, wcześniej nie musiał, wiedza w UM była no ale jak to wśród spółkowiczów – przymyka się oko. Np. w Brennej już drugi rok wójt nie otrzymał absolutorium i co się zmieniło w zarządzie? Nie ma prawdziwej kontroli, konsekwentnego wyciągania wniosków. Pani burmistrz wiele miejsca poświęca aby się zaprezentować co zrobiła dobrze i w innych miejscach a nie co źle, że jest tak źle – czynniki obiektywne? Usprawiedliwia się sama bo pani redaktor tam sięgnęła tutaj po informację a nie i w inne miejsca, nie ma – co na to zarząd… Czytaj więcej »
“Mieszkańcy mają ciepło w cenach ustalonych URE, które nie odzwierciedlają tego, co musi spółka wydać, aby prowadzić swoją działalność”. Może zamiast szukać dziury w całym, trzeba przyjrzeć się wydatkom, bo ceny w Cieszynie raczej dosyć wysokie!
Pewnie nie jest wiadomo większości mieszkańców, a może i władzom samorządowym,że od lat mieszkańcy płacą ok 70%!!! drożej za ciepło i podgrzania wody niż np. mieszkańcy Śląska lub Wrocławia. To gdzie ta kasa się podziewa??!!
Jakie to dziś ma znaczenie wobec drożyzny w koło? Było, minęło, przeszło w abolicję, zimno za 3 miesiące.
No tak,władze miasta,jak zawsze,nie czują się winne.
Miasto ma decydujący głos we wszystkich sprawach,ma 58% głosów w Energetyce i co,ano nic.
Kilkanaście mln.zł pójdzie na wykopki na rynku,pokopią, pokopią i zakopią,a węgla na zimę nie kupili.
Pani burmistrz wszędzie szuka winnych a może w lustrze znajdzie.
Brawo!!!
Ważniejszy rynek niż spółka miejska. Widać jakie priorytety ma pani Gabrysia. Mam nadzieje ze Cieszyniacy ją rozliczą, za to co zrobiła.
A ja mam pytanie do zarządu Energetyki, o tych stratach dowiedzieliście się tydzień temu czy też wiedzieliście o nich rok temu i nic nie robiliście?
Drugie pytanie, takich zakładów jak Energetyka Cieszyńska w kraju jest ze sto, czy one też są w podobnej sytuacji jak EC? Jeżeli nie to co jest nie halo w Cieszynie? Może miasto powinno zlecić audyt tego przedsiębiorstwa?
No a co miasto robiło do tej pory,przecież mają od dawna kontrolę nad Energetyką?
Ulice dziurawe a oni wykopki robią, masakra.
A co mieli robić, prawa do emisji musieli kupić a cen nie mogli adekwatnie podnieść przez URE?
Emisje prawie 20 mln a ich kapitał zakładowy to nieco ponad 24 mln. Skąd na to brać kasę ? A państwo dostaje uprawnienia za darmo. Gdyby Miasto i Tauron dało po 10 mln to byłoby na emisje
Niech pani redaktor nie będzie taka sprytna aby kierować w B24 na linki “Głosu Ziemi Cieszyńskiej” aby kupić stare gazety. Coraz mniej zaczynam rozumieć jak to jest, czy dba się na beskidzkiej o interes beskidzkiej czy o interes Głosu Ziemi Cieszyńskiej, wąskiego wycinka w dużo szerszym regionie obsługiwanym przez beskidzką. Chyba coś nie pasuje.