Straż Miejska z Suchej Beskidzkiej do końca sierpnia dała czas wandalowi, który dokonał zniszczeń na suskim placu targowym.
Jak informuje Urząd Miasta Sucha Beskidzka, jeszcze na początku lipca system kamer monitoringu zarejestrował jak młody człowiek, który pojawił się z się z kolegami na placu targowym, złamał solidny element konstrukcji drewnianej wiaty.
– Jak na razie sprawa nie została jeszcze zgłoszona organom ścigania. W ten sposób straż dała czas na samodzielne przyznanie się do zniszczenia mienia i uniknięcia poważniejszych konsekwencji. Jeżeli do końca sierpnia mężczyzna nie zgłosi się do siedziby Straży Miejskiej w Suchej Beskidzkiej przy ul. Mickiewicza 19, to wówczas takie kroki zostaną podjęte – zapowiadają miejscy urzędnicy.
Przypominają oni, że kilkanaście miesięcy temu, właśnie dzięki systemowi miejskiego monitoringu, zidentyfikowano i ukarano mężczyzn, którzy na miejskim placu targowym uszkodzili skrzynkę elektryczną.
Dużo czasu dostał wandal, aby załatwił sobie obrońcę czy może przygotował miejsce kryjówki?