Kierowca miał problem z uruchomieniem samochodu. Funkcjonariuszka zatrzymała się, aby mu pomóc. Gdy otworzyła drzwi jego samochodu, wyczuła silną woń alkoholu.
W minioną sobotę, w rejonie skrzyżowania ulic Hallera i Kossak-Szatkowskiej w Cieszynie, kierujący oplem mężczyzna nie do końca potrafił „opanować” swój pojazd. W momencie, gdy zjechał z drogi, obserwująca jego zachowanie funkcjonariuszka KAS zatrzymała się, aby mu pomóc. Gdy otworzyła drzwi jego samochodu, wyczuła silną woń alkoholu. Podejrzewała, że kierowca jest pod wpływem alkoholu i postanowiła natychmiast zareagować, zabierając mu kluczyki, żeby uniemożliwić mu dalszą jazdę, a tym samym zapobiec tragedii, do jakiej może doprowadzić osoba kierująca w stanie nietrzeźwości. Funkcjonariuszka poprosiła przechodzących dwóch młodych mężczyzn o pomoc, której jej natychmiast udzielili. Kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy 112 i poinformowała policję o zdarzeniu i swoich podejrzeniach. Do czasu przyjazdu patrolu wspólnie z mężczyznami, którzy jej pomagali, pilnowali, aby nietrzeźwy kierowca nie oddalił się z miejsca zdarzenia. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu okazało się, że jej podejrzenia były zasadne. Badanie zatrzymanego kierowcy wykazało, że ma on ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Reakcja funkcjonariuszki KAS, która zachowała czujność i profesjonalizm w tej sytuacji, być może pozwoliła uniknąć tragedii na drodze.
Brawo!
Policja się zmienia… coraz częściej widzę że są na służbie narodu, a nie narzędziem tyrani babilonu.
co z człowiekim robi TVPis.