Trzy mecze i trzy porażki. Tak niestety wygląda dotychczasowy bilans hokeistów Oceláři Trzyniec w sezonie ligowym 2022/23.
W piątkowy wieczór ekipa spod Jaworowego podejmowała w WERK Arenie Energie Karlowe Wary. Pierwsza tercja w wykonaniu obrońców tytułu mistrzowskiego była bardzo słaba, więc i wynik nie mógł być korzystny. Jedyny gol w tej części spotkania kibice zobaczyli w 7. minucie gry a zdobył go dla gości były zawodnik trzynieckiego klubu Jan Hladonik.
W drugiej tercji gospodarze nieco podkręcili tempo i w końcu trafili do siatki. W 28. minucie wyrównał Patrik Hrehorčák, który zdobył gola 9 sekund po tym, jak wrócił na lód po odbyciu kary. Gdy wydawało się, że czerwono-biali docisną rywali, ci zdobyli bramkę z kontry. W podobnej sytuacji jak przy trafieniu miejscowych, po wyjeździe z ławki kar Ondřej Beránek otrzymał podanie z głębi pola i z zimną krwią wykorzystał pojedynek sam na sam z trzynieckim bramkarzem.
Wynik 1:2 zwiastował emocje w ostatniej tercji meczu i rzeczywiście w ostatnich 20 minutach gra była “na styku”. Podopieczni trenera Zdenka Motáka naciskali gości, ale ci potrafili utrzymać jednobramkowe prowadzenie do końca zawodów i wywieźli z WERK Areny komplet punktów.
Co to za abstrakcja? To jakiś czeski zespół… czeski film normalnie…