Interwencja strażników miejskich w Cieszynie w lasku przy ulicy Liburnia. Mundurowi zostali wezwani na miejsce przez osobę zaniepokojoną wycinką drzew…
Zdarzenie miało miejsce wczoraj. Dyżurny Straży Miejskiej w Cieszynie odebrał telefon, w którym dzwoniąca osoba poinformowała, że w lasku nad myjnią samochodową przy ulicy Liburnia ktoś wycina drzewa. Zgłoszenie sprawdził natychmiast patrol strażników miejskich. Mundurowi zastali na miejscu mężczyznę i samochód dostawczy załadowany bo brzegi drewnem z pobliskiego terenu.
Jak informuje Straż Miejska w Cieszynie, mężczyzna nie miał przy sobie żadnych uprawnień i zezwoleń upoważniających go do zbierania gałęzi, a strażnikom miejskim tłumaczył się, że “tylko sprząta drzewo”. Wezwany na miejsce pracownik Urzędu Miejskiego w Cieszynie ocenił straty. Dalsze czynności podjęła policja, która będzie prowadzić postępowanie w tej sprawie.
Brak wymiany zdan na argumenty. Za to jest wzajemne obrazanie. I tak wygladaja niestety Polakow rozmowy
Jak może być wymiana zdań na argumenty jak tutaj większość chce być mądrzejsza od drugiego. Nie widzimy się więc łubu dubu. Działa magia skłóconych plemion.
Syf robi ktoś porządek i pielęgnacje krzaków to kara a jak banda rydzyka wycina miliony drzew i wysyła za granicę to jest super taki kraj rydzola-jaro-p**d.
Jesteś de bilem czy onucą?
Wolę być debilem niż psycholem z pis i całować putina.
Po–busy widziałem to ktoś czyścił ten bałagan połamanych gałęzi i za co ma być ktoś karany nierozumię tego
Zimno, węgla nie ma, to co widać – gałęziówka, inaczej chrust. Nagoda za posprzątanie.
To nie jest gałęziówka! Jak nie masz pojęcia w danym temacie to nie pisz bo się ośmieszasz!
Chrust pewnikiem też nie, podszywacz, bo ten się piecze w tłusty czwartek no nie?.
Aleś ty głupi jak mało kto na Świecie wg mnie to jesteś taki jak koń ma pod brzuchem tuż przed czyli wielki.
A fe Aniu ale ty masz sprośne marzenia pewnie bardzo niewyżyta jesteś, masz marzenia na miarę carycy Katarzyny co ją ogier pokrywał.
Oj boli prawda psycholu z pod brzucha