Zakład Ubezpieczeń Społecznych zrezygnował z 4 mld zł dotacji z budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W drugim kwartale tego roku ZUS zanotował historyczne wyniki, jeśli chodzi o pokrycie wydatków FUS ze składek, które jest na poziomie 86,4 proc.
Niewykluczone, że w kolejnych miesiącach uda się zwolnić większe środki z państwowej kasy. Z danych ZUS wynika, że za pierwsze półrocze tego roku poziom wskaźnika pokrycia bieżących wydatków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wpływami ze składek i ich pochodnych wyniósł 84,6 proc., natomiast w drugim kwartale ZUS zanotował historyczne wyniki, jeśli chodzi o pokrycie wydatków FUS ze składek. Pokrycie wyniosło 86,4 proc.
I choć w drugim kwartale 2022 r. gospodarka zaczęła odczuwać negatywne skutki napiętej sytuacji geopolitycznej na świecie, oznak słabości nie było widać na rynku pracy. – W pierwszym półroczu fundusz wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrósł o 15,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2021 r. Na osiągnięty wzrost miały wpływ dwa parametry – rosnące zatrudnienie oraz wynagrodzenia, których tempo wzrostu przekraczało podwyżki cen – mówi Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Przeciętne zatrudnienie wzrosło o 2,3 proc. rok do roku, natomiast przeciętne wynagrodzenie – o 12,7 proc. rok do roku. Sytuacja na rynku pracy przełożyła się na dobrą kondycję finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, o czym świadczy osiągnięty poziom wskaźnika pokrycia bieżących wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych. – Parametr ten pozwala na obiektywną ocenę utrzymania zdolności funduszu do wypłaty świadczeń. W pierwszym półroczu 2022 r. jego wartość wyniosła 84,6 proc. – dodaje prezes ZUS.
W drugim kwartale tego roku ZUS zanotował historyczne wyniki, jeśli chodzi o pokrycie wydatków FUS ze składek. Pokrycie wyniosło 86,4 proc., a łącznie za pierwsze półrocze 84,6 proc.
Dane ZUS na koniec września wskazują na to, że liczba płatników składek i ubezpieczonych, w tym cudzoziemców, cały czas rośnie, a także jest znacznie wyższa niż przed wybuchem epidemii; nie przeszkodziła temu inflacja ani wojna na Ukrainie. Z najnowszych danych ZUS wynika, że liczba płatników składek w ubezpieczeniu emerytalnym wyniosła 2,64 mln (+4 tys. m/m oraz +156 tys. wobec lutego 2020 r.), a w ubezpieczeniu zdrowotnym wyniosła 2,91 mln (+6 tys. m/m oraz +195 tys. wobec lutego 2020 r.). Liczba ubezpieczonych w ubezpieczeniu emerytalnym wyniosła 15,89 mln osób (+44 tys. m/m oraz +402 tys. wobec lutego 2020 r.).
Dajcie już spokój z kolejnym promowaniem ZUS. Ile budżety domowe ZUS-owców zaoszczędzą? Tym razem mówi o wspaniałościach ZUS pani prezes ZUS a nie pani rzecznik? – a przyzwyczailiśmy się.