Jak zawsze wraz z końcem roku lekarze zatrudnieni w Szpitalu Wojewódzkim negocjowali kontrakty na kolejny rok. Rozmowy były trudne, ponieważ anestezjolodzy żądali wysokich podwyżek. Ostatecznie porozumienie zostało podpisane.
Końcem grudnia pomiędzy dyrekcją Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej oraz zatrudnionymi w placówce anestezjologami trwały rozmowy dotyczące kontraktów na 2023 rok. Negocjacje były trudne, ostatecznie jednak umowy podpisano. Gdyby tak się nie stało, pacjentom groziło widmo odwoływanych zabiegów.
– Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej podpisał umowy kontraktowe z lekarzami-anestezjologami, co oznacza, że praca w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii wróciła do normalnego trybu. Trudna sytuacja w zakresie negocjacji wynikała z bardzo zawyżonych oczekiwań płacowych anestezjologów, na które placówki nie było stać -mówi rzeczniczka szpitala, Anna Szafrańska.
Jednocześnie szpital poinformował, że nadal poszukuje anestezjologów do znieczuleń na bloku operacyjnym. Na świadczeniu rehabilitacyjnym przebywa bowiem dr Dariusz Maciejewski, kierownik oddziału anestezjologii i intensywnej terapii.
Skoro Pan Prezes Kaczyński powiedział, że lekarze zarabiają 80k miesięcznie to pewnie anestezjolodzy podali to w negocjacjach jako argument.
Bardzo wysokie oczekiwania, to znaczy ile mnie więcej. Szpital jest publiczny, czyli nasz, a zatem mamy chyba prawo wiedzieć jakie kwoty zostały wynegocjowane, a lekarze nie powinni się wstydzić swoich zarobków.