Bielska policja przybliża szczegóły akcji, dzięki której udało się odzyskać skradziony wózek inwalidzki. Jak się okazuje, udało się to dopiero po pościgu.
Bielscy wywiadowcy, patrolując w środę rejon Landeka w gminie Jasienica, zauważyli poruszający się z dużą prędkością pojazd mitsubishi. Policjanci postanowili sprawdzić przyczynę tego pośpiechu. W celu przeprowadzenia kontroli pojazdu użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nakazując kierującemu zatrzymanie się. Kierowca jednak nie dał za wygraną i rozpoczął ucieczkę, gwałtownie zawracając na przejściu dla pieszych przy ulicy Strumieńskiej, po czym zaczął oddalać się w kierunku Chybia.
Policjanci podjęli pościg, który zakończył się kilkaset metrów dalej na polu uprawnym, a następnie zatrzymali kierowcę, którym okazał się 26-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego. Policjanci rozpoznali w nim jednego ze sprawców kradzieży wózka inwalidzkiego i roweru, do której doszło w nocy z 6 na 7 lutego na osiedlu Polskich Skrzydeł w Bielsku-Białej. Mężczyzna miał na sobie tę samą kurtkę, w której dokonał kradzieży. Usłyszy m.in. zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kradzieży.
W wyniku dalszych czynności bielscy stróże prawa na terenie powiatu cieszyńskiego zatrzymali drugiego z mężczyzn podejrzanych o dokonanie kradzieży. Okazał się nim 38-latek pochodzący z terenu woj. śląskiego. Policjanci odzyskali skradziony wózek inwalidzki i rower, które zostały już zwrócone właścicielom.
Wózek inwalidzki był niezbędny do codziennego funkcjonowania 25-letniego bielszczanina, który walczy o powrót do sprawności po przebytej chorobie.
– Obaj podejrzani byli wcześniej zatrzymywani przez policję m.in. za kradzieże, włamania, rozbój i inne przestępstwa. Trwają czynności mające na celu zatrzymanie trzeciego sprawcy kradzieży – informuje Dawid Zątek z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
O dalszym losie podejrzanych zdecyduje prokuratura. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.