Popularna w wielu większych polskich miastach aplikacja „Jak dojadę” działa od 2008 roku. W praktyce wygląda podobnie, jak znane bielszczanom „On Time”. Można wyszukiwać połączenia, planować przejazdy komunikacją miejską i nie tylko. Z tą różnicą, że „Jak dojadę”, jest znane w całej Polsce.
O to, czy wspomniana aplikacja będzie dostępna w Bielsku-Białej zapytał w interpelacji radny Rady Miejskiej Bronisław Szafarczyk. – Już od kilkunastu lat, w wielu miastach naszego kraju podczas podróżowania komunikacją miejską korzystać można z mobilnej aplikacji „Jak dojadę”. To bardzo wygodna aplikacja pozwalająca bez trudu sprawdzić rozkłady jazdy czy kupić bilet – ale nie tylko. Jej główną funkcjonalnością jest wyznaczanie możliwie najdogodniejszej trasy, prowadzącej od punktu A do punktu B oraz optymalizowanie zamierzonego podróżowania dzięki kompleksowej informacji o usytuowaniu najbliższego przystanku, trasie dojścia do niego i czasie jaki to zajmie, informacji o ewentualnych przesiadkach i przystankach, na których należy się przesiąść – czytamy.
Radny sam wskazuje, że podobne możliwości daje aplikacja „On Time”, (już teraz możemy bez trudu sprawdzić np. jak dostać się z pl. Chrobrego do Cygańskiego Lasu), ale z „Jak dojadę” korzystają mieszkańcy wielu miast innych w Polsce, a także w regionie jak choćby w Tychach czy Katowicach. – W minionym roku przez kilka dni miałem przyjemność wielokrotnego korzystania z tej aplikacji podczas podróżowania komunikacją miejską w Trójmieście. Stwierdziłem, że jest to bardzo funkcjonalne, wygodne i niezwykle przydatne narzędzie do planowania takich podróży – dodaje radny.
Zdaniem Bronisława Szafarczyka, niebagatelne znaczenie ma to, że przyjezdni, turyści mogliby w ten sposób korzystać z komunikacji miejskiej podobnie jak w innych miastach. Zgodnie z przepisami prezydent Bielska-Białej ma 14 dni na odpowiedź w sprawie interpelacji.