Bielsko-Biała Sport Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka

FIS CUP – Konderla i Juroszek na “pudle”

Fot. PZN

W Szczyrku odbywały się w weekend zawody cyklu FIS CUP w skokach narciarskich. Swoją obecność na nim wyraźnie zaznaczyli zawodnicy związani z WSS Wisła.

Na starcie w sobotę stanęło blisko 60 mężczyzn i 20 kobiet. Pośród nich byli Nicole Konderla (wychowanka WSS Wisła) i Kacper Juroszek (obecnie WSS Wisła), którzy zajęli drugie miejsca podczas sobotnich konkursów.

Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły panie. Sztab trenerski zdecydował, że Polki nie pojadą w ten weekend na zawody Pucharu Świata do austriackiego Hinzenbach, w Szczyrku stawiła się więc czołówka polskich skoczkiń z Nicole Konderlą i Kingą Rajdą na czele.

– Przed nami najważniejsza impreza sezonu, więc zdecydowaliśmy o pozostaniu w kraju. Dziewczyny mają drobne problemy zdrowotne, więc chwila spokojniejszego treningu i start w zawodach FIS Cup był przemyślaną decyzją – mówił na starcie imprezy w Szczyrku trener reprezentacji kobiet, Szczepan Kupczak.

Po pierwszej, przedpołudniowej serii konkursu na obiekcie HS 104 Nicole Konderla zajmowała drugie miejsce. Wysoko w klasyfikacji generalnej znajdowała się także Kinga Rajda, jednak Polka w drugiej serii po bardzo krótkim skoku straciła aż 9 pozycji i ostatecznie została sklasyfikowana na 12 miejscu. Konderla przed ostatnim skokiem Juliane Seyfarth była liderką konkursu, ale Niemka nie oddała pierwszej pozycji wygrywając konkurs z przewagą blisko 20 punktów.

Doskonale spisała się także Anna Twardosz, która w drugiej serii awansowała o 7 miejsc, ostatecznie kończąc zawody na czwartej pozycji ze stratą niespełna 11 punktów do podium.

– Cieszę się, że startowały tu takie zawodniczki jak Juliane Seyfarth, która punktuje w Pucharze Świata. Dzięki temu mogłam sprawdzić, gdzie jestem i jaka jest moja dyspozycja. Jeśli chodzi o zdrowie, to nie do końca jest jeszcze w porządku, ale myślę, że do końca sezonu spokojnie dociągnę  – mówiła po konkursie Nicole Konderla.

W konkursie mężczyzn jedynym Polakiem w pierwszej dziesiątce był Kacper Juroszek, który przegrał tylko z Niemcem Martinem Hamannem. Strata Juroszka była wyraźna, w ostatecznym rozliczeniu dwóch serii Polak stracił do Hamanna ponad 20 punktów. Na najniższym stopniu podium stanął Austriak Hannes Landerer.

– To był dla mnie dobry dzień, na pewno mogę go zaliczyć do udanych. Skoki wyglądają coraz lepiej, aczkolwiek jest jeszcze sporo do zrobienia. Jest podium i z tego się bardzo cieszę – mówił po ceremonii dekoracji Kacper Juroszek.

Nicole Konderla drugie miejsce zajęła też dzień później, podczas niedzielnych zawodów. Paulina Cieślar z WSS Wisła była 12.

google_news