– Zatrzymaliśmy przelew na 500 zł. Czy to pani go realizuje? – tak może się zacząć rozmowa z oszustem, podszywającym się pod pracownika banku. Policja znów przestrzega: bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać!
Scenariusz oszustwa, przed którym ostrzegają Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, Komenda Główna Policji i FinCERT.pl – Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP – jest prosty. Oszuści podszywają się pod pracownika banku lub inną osobę godną zaufania (np. pracownika Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, pracownika Związku Banków Polskich, czy policjanta).
Podczas fałszywego połączenia na telefonie może wyświetlić się numer lub nazwa zaufanej instytucji. W ostatnim czasie oszuści nie tylko w rozmowie telefonicznej nakłaniają klienta do przekazania pieniędzy, ale coraz częściej przesyłają również do poszkodowanego maila z rzekomą umową przekazania zagrożonych pieniędzy na konto techniczne banku lub wysyłają na numer telefonu ofiary sms z numerem rachunku, na który należy przekazać środki. Wszystko po to, aby uwiarygodnić zagrożenie.
Co robić w takiej sytuacji? Jak radzą policjanci – przede wszystkim nie wpadać w panikę. Warto postępować w myśl zasady „rozłącz się, odczekaj minimum 30 sekund”. Następnie, najlepiej połączyć się z bankiem lub instytucją, której przedstawiciel dzwonił. Koniecznie należy wtedy wybrać oficjalny numer na klawiaturze numerycznej, nie oddzwaniając z listy połączeń, które wyświetlają się na telefonie.