W czwartym meczu ćwierćfinału play-off Tipsport Extraligi hokeiści Oceláři Trzyniec pokonali Spartę Praga 3:1. W serii do czterech wygranych jest 2:2 a w niedzielę kolejny pojedynek, tym razem w stolicy Czech.
Piątkowy mecz zaczął się dla gospodarzy idealnie. Już w 1. minucie strzałem z dystansu wynik otworzył Martin Marinčin. Jednak prażanie nie spuścili głów i w 16. minucie wyrównali, wykorzystując grę w przewadze. Do siatki trafił Michal Řepík i na pierwszą przerwę obie drużyny zjeżdżały przy remisie 1:1.
W drugiej tercji przewagę miała Sparta, ale w trzynieckiej bramce świetnie spisywał się Ondřej Kacetl. Dzięki jego postawie czerwono-biali utrzymali się w grze. Z kolei w trzeciej części spotkania udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 48. minucie Daniel Voženílek dał prowadzenie ekipie spod Jaworowego a w 60. rywali dobił strzałem do opuszczonej bramki Jakub Jeřábek.
– Za nami ciężkie spotkanie. Szybko zdobyliśmy bramkę, ale później musieliśmy grać przez kilka minut w osłabieniu, co przeciwnik wykorzystał i zdobył gola wyrównującego. Druga tercja była trochę słabsza w naszym wykonaniu. Rywale nas przycisnęli i kilka razy zamknęli nas w naszej tercji. Od straty bramki uratował nas słupek, ale jakoś udało się nam przetrwać ten trudny moment. Z kolei w trzeciej tercji szczęście się do nas uśmiechnęło i wygraliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo – komentował zawody Aron Chmielewski, polski napastnik drużyny z Trzyńca. – Teraz jedziemy do Pragi, co będzie kolejnym wyzwaniem. Oba zespoły grają dobrze w defensywie, mecze są zacięte i tak naprawdę o wyniku decydują detale i dyspozycja dnia. Obyśmy w tych detalach byli lepsi. Seria jest ciężka, ale do przejścia, w co wszyscy wierzymy. Na pewno zrobimy wszystko, by ze stolicy Czech przywieźć “szach” – dodał Aron Chmielewski.