W Bielsku-Białej ruszyła niezwykła akcja, która na na wiele sposobów pomaga środowisku, a przy tym promuje czytelnictwo. Każdy, kto zdecyduje się posadzić drzewo, otrzyma upragnioną książkę.
„Książka za drzewo” to jedno z pomysłowych przedsięwzięć Fundacji Ekologicznej „Arka”. Ogólnopolską akcję zainaugurowano 5 kwietnia pod figurką Reksia przy ul. 11 Listopada w Bielsku-Białej. Intrygująca instalacja w kształcie drzewa, uzupełniona książkami, przyciągała tłumy przechodniów.
– Uczestnicy akcji, sadząc drzewa i zapisując je na stronie www.ksiazkazadrzewo.pl, mogą sobie wybrać książkę, a my ją im wysyłamy. Przygotowaliśmy prawie tysiąc książek dla szkół i przedszkoli oraz ok. 600 dla wszystkich chętnych. Wszystkie te tomy zbieramy podczas specjalnych zbiórek książek używanych w całym kraju – objaśnia Wojciech Owczarz, szef bielskiej fundacji.
Podczas poprzednich edycji posadzono w sumie niemal 20 tys. drzew, a rozdano przeszło 3,4 tys. książek. W ciągu trzech lat w akcji uczestniczyło ponad 150 tysięcy dzieci i młodzieży. W tym roku jest już 97 tysięcy 780 uczestników.
– Celem naszej akcji jest nauka szacunku do książek, którym dajemy drugie życie połączone z niezwykle ważną ideą sadzenia drzew, zwłaszcza w obliczu zmian klimatycznych. Drzewa produkują tlen, ograniczają emisję CO2, obniżają temperaturę w miastach i gromadzą wodę – mówi Wojciech Owczarz. – A dając książkom drugie życie, oszczędzamy drzewa, wodę, energię i ograniczamy emisję CO2. Promujemy zasadę „zero waste” oraz funkcjonowanie gospodarki o obiegu zamkniętym, w którym używa się zasobów zamiast tworzyć odpady. Jednocześnie promujemy czytelnictwo, co jest bardzo istotne, bowiem ponad połowa Polaków nie czyta w ogóle – uzupełnia.
Tak a lewactwo w Brazylii tnie wszystko jak popadnie i jest ok
brazylijskie lewactwo, lepsze
Ja zasadziłem ponad tysiąc drzew bez waszych książek
w życiu, a to nie chodzi o to, jest to propagowanie czytelnictwa, wartości książki i brawa się należą dla wysiłku pań na zdjęciach. A ile przeczytałeś książek?