Bielscy fotograficy reprezentowali nasz region podczas spektakularnego festiwalu fotograficznego w mazurskim Wojnowie, gdzie na kilku kilometrach… płotów rozciągają się prace polskich twórców.
Rozpoczęła się 7. edycja Wojnowskiego Festiwalu Fotografii. W drugi czerwcowy weekend do tej malowniczej miejscowości wyjechała grupa bielskich artystów.
Debiut na tym festiwalu miała Dorota Koperska, znana mieszkańcom Bielska-Białej m.in. z fotografii teatralnej, koncertowej i artystycznej. W Wojnowie pokazała swoją wystawę „Portret teatru”. – To dziewięć zdjęć ze spektakli Teatru Polskiego w Bielsku-Białej – z „Kruma”, „Milczenia”, „Mistrza i Małgorzaty” oraz „Złego”. – Rozmawiałam ze zwiedzającymi i opowiadałam o naszym teatrze, który jest mi tak bliski, a przy tym roztacza wręcz magiczną atmosferę, którą staram się oddać w moich pracach – mówi artystka. – Cieszę się tym bardziej, że – jak szacują organizatorzy – wystawę odwiedza około 250 osób dziennie, więc do jej zakończenia zobaczy ją kilkadziesiąt tysięcy osób – dodaje.
W festiwalu wziął udział bielski fotografik, kryjący się pod pseudonimem Ignacy50. W 2020 i 2021 roku już pokazywał tam swoje prace, a teraz po raz trzeci zajął się drukiem wszystkich zdjęć, wystawianych na kilometrach ogrodzeń. – Wystąpiłem poza oficjalnym programem. Od kilku lat nosiłem w głowie pomysł „wystawy instant” i zrealizowałem go podczas otwarcia imprezy w Wojnowie. Na 20 koszulkach wydrukowałem 20 różnych fotografii koników polskich ze stada Państwa Niedbalskich w Wojnowie. W trakcie uroczystości rzuciliśmy w stronę publiczności 20 piłeczek. Kto złapał – otrzymał koszulkę z prośbą o jej włożenie. Z tak powstałych elementów prezentacyjnych ustawiłem moją indywidualną wystawę istniejącą „tu i teraz” tylko przez kilka minut. I oto cała wystawa, a raczej rodzaj zabawy fotografią. Przyznam, że mam kłopot ze zdefiniowaniem czy był to happening, czy performance – opowiada Ignacy50.
Bielscy artyści są zachwyceni wyjazdem na Mazury. – Za nami niezwykle inspirujące spotkania i rozmowy. I świetne fotografie na drewnianych płotach urokliwego Wojnowa. Cudna mazurska, swobodna i słoneczna atmosfera otwarcia jest nie do opisania. Tyle wzruszeń i emocji dawno nie przeżyłam – podsumowuje Dorota Koperska.
Co ciekawe, za sprawą Ignacego50 wojnowski festiwal ma silne związki z naszym regionem. Przecież w Grodźcu Zagórze powstała z jego inicjatywy „Galeria na Płocie”, gdzie były i będą wystawiane prezentowane na Mazurach dzieła czołowych polskich fotografików, a i atmosfera organizowanych tam wernisaży jest podobnie sielankowa i radosna.