Pierwszy dzień Moto Show w Bielsku-Białej przeszedł do historii. Cały teren w hali pod Dębowcem i na terenach przyległych wypełnił się sportowymi – i nie tylko – samochodami. Wszędzie unosił się zapach spalin i palonej gumy. Cicho też nie było – na każdym kroku było słychać ryk silników, „strzały” z rur wydechowych i głośną muzykę. Impreza przeżywała oblężenie i dziś zapewne nie będzie inaczej.
– Impreza jest świetna, jesteśmy tu już kolejny raz i spędziliśmy czas rewelacyjnie. Najlepsze, że można było zobaczyć tyle sportowych aut w jednym miejscu – mówi zwiedzający. – Największe wrażenie zrobiły na mnie pokazy driftu. Nie wiem, jak oni to robią, ale jazda tak blisko siebie przy takich prędkościach robi wrażenie – dodała bielszczanka.
To jednak nie koniec emocji związanych z Moto Show w Bielsku-Białej. W niedzielę będzie się działo, a bramy dla wszystkich otworzą się już o 10.00. Będzie można oglądać między innymi wystawy samochodów tuningowanych, zabytkowych czy amerykańskich. Nie zabraknie też atrakcji dla fanów szybkich dwóch kółek.
O 11.00 na scenie głównej w hali odbędą się wybory Miss WLM Customs. Tuż po ich zakończeniu będzie można przyglądać się pokazom pole dance oraz tańca. O 12.10 na scenie zlokalizowanej na parkingu obok hali odbędą się pokazy |myjnia bikini” oraz low rider show.
O 14.00 odbędzie się licytacja przejazdów super samochodami – do wyboru między innymi nissan GTR, audi S5 i wiele innych. Podczas pierwszego dnia większość przejazdów wylicytowana została za około 500, a nawet 800 złotych każdy. Pieniądze trafiają na konto fundacji, która wspiera leczenie chorych dzieci. Odbędą się także zawody wrak race, Driftingowe Mistrzostwa Podbeskidzia oraz konferencja z udziałem Adama Ruśniaka, wiceprezydenta Bielska-Białej.
Warto także odwiedzić stoisko „Kroniki Beskidzkiej”, gdzie redakcja wraz z Wrap Manufacture z Bielska-Białej przygotowała sporo atrakcji. Wygrać można między innymi voucher na oklejanie reflektorów samochodowych do Wrap Manufacture.
W niedzielę Moto Show potrwa do 19.00.
Wideo: Bartosz Augustyniak, Artur Jarczok
Te samochody były elektryczne?
A niewzruszone mrówki bez tłumików na uszy łażą sobie po drzewie podczas ryku silników
Gdzie ekologia?
Zacznij od siebie potem patrz na innych , jeśli nie mieszkasz w lesie i kupujesz w sklepie to jesteś ch*** nie ekologiczny
Dziękuję za “mądre”.