W meczu ostatniej, jesiennej kolejki skoczowskiej klasy B liderująca w tabeli “dwójka” Victorii Hażlach podejmowała LKS Ochaby 96. Wygrana dawała gospodarzom tytuł mistrza półmetka i taki scenariusz właśnie się ziścił.
Mecz toczony był pod dyktando podopiecznych trenera Marcina Wiśniewskiego, którzy bardzo szybko ustawili sobie przeciwnika. Już w 6. minucie wynik spotkania otworzył Marcin Siekierka, a 120 sekund później fatalny błąd defensywy ekipy z Ochab wykorzystał Mateusz Wilczek, więc zrobiło się 2:0. Kolejne dwie szanse Marcina Siekierki mogły zakończyć się skompletowaniem przez strzelca pierwszej bramki hat-tricka, jednak za pierwszym razem futbolówka po jego uderzeniu głową trafiła w słupek a chwilę później, już po strzale nogą, pofrunęła nad poprzeczkę. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze i nacierający gospodarze w końcu trafili po raz trzeci, gdy w 32. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego strzałem głową sfinalizował Szymon Grygierek. Jeszcze przed przerwą goście mogli zmniejszyć trzybramkowy deficyt, ale strzał z rzutu karnego Macieja Winiewicza obronił golkiper Victorii Krzysztof Dzięgiel.
Po zmianie stron miejscowi nie zamierzali odpuszczać i nadal nękali atakami momentami bezradnego przeciwnika. Długo jednak nie potrafili znaleźć sposobu na skierowanie piłki między słupki. Tej sztuki dokonał dopiero w 77. minucie Patryk Kabiesz, który jeszcze przed przerwą zmienił kontuzjowanego Marcina Siekierkę. Ten sam zawodnik ustalił rezultat spotkania na 5:0 w 87. minucie gry, gdy stanął oko w oko z golkiperem LKS-u Ochaby 96 i posłał piłkę do siatki tuż przy słupku. Dzięki wygranej Victoria II Hażlach spędzi długą zimę w fotelu lidera klasy B.
