Sylwester kusi obietnicą niezapomnianej zabawy i niepowtarzalnej atmosfery. Jak spędzą go bielszczanie? Sprawdźcie uliczną sondę Beskidzkiej TV
W pokoju, ale niezwyczajnym
Jednym z ciekawszych pomysłów, jaki usłyszeliśmy, była wyprawa do escape roomu, czyli po naszemu – pokoju zagadek. – Postanowiliśmy w tym roku zrobić coś nowego. Oczywiście nie spędzimy tam całej nocy, ale myślę, że to bardzo fajny pomysł, aby w nowy rok wejść w klimacie świetnej zabawy, a co najważniejsze w towarzystwie bliskich osób – mówi jeden z naszych rozmówców. Koszt takiej zabawy mieści się w granicach 100 – 160 zł.
Pod gołym niebem
Są i tacy, którzy planują spędzić noc sylwestrową pod gołym niebem. – Zawsze lubiłem wyzwania i realizowanie niecodziennych pomysłów. Wydaje mi się, że nie ma lepszego pomysłu na spędzenie sylwestra. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć nocne niebo oświetlone masą kolorowych światełek – mówi „Kronice” bielszczanin, który zamierza nocować w namiocie. Jeśli ktoś chciałby go naśladować, powinien wyposażyć się w jedzenie, napoje (najlepiej ciepłe), śpiwór i koce oraz oczywiście zabrać namiot.
Przy filmach albo planszówkach
Grupa znajomych urządza maraton filmowy. – Stwierdziliśmy ze znajomymi, że w tym roku spędzimy sylwestra tak bardziej na spokojnie. Polecą jakieś komedie, horrory, no a o północy, myślę, że już przy dźwiękach muzyki, będziemy się świetnie bawić. Liczę na niezapomniany wieczór – mówi bielszczanin.
Zamiast filmów mogą być planszówki. – Organizuję wieczór gier planszowych ze znajomymi. Myślę, że to będzie fajna alternatywa dla głośnych zabaw i popijaw – powiedział jeden z ankietowanych. – Liczą się kreatywność i dobry humor.
Wyjście na Dębowiec
Wyjście na Dębowiec i oglądanie całego przedstawienia z góry, z widokiem na całe miasto, na pewno będzie niezapomnianym przeżyciem. – Zorganizowaliśmy grupkę znajomych, z którymi mamy plan wyjść w tym roku na Dębowiec. Będzie to na pewno cudowne przeżycie – nie ma wątpliwości nasz kolejny rozmówca.
Na mieście
Niektórzy wolą być w centrum wydarzeń. – Wybieram się na miejską zabawę sylwestrową na placu Wojska Polskiego. Gwiazdą wieczoru będzie Dawid Kwiatkowski, więc na pewno będzie ekscytująco – mówi bielszczanka.
Jej rówieśnik uważa, że lepszym pomysłem będzie wyjazd do innego miasta. – To będzie po prostu coś nowego. Poza tym jadę tam do znajomych, więc na pewno nie będzie nudno – zapowiada nastolatek.
W objęciach Morfeusza
Są i tacy, którzy wolą spędzić spokojny, leniwy czas w domu z książką oraz lampką wina, a po północy po prostu iść spać. – Planuję spędzić sylwestra tylko z mężem, w domowym zaciszu – mówi nam jedna z przepytywanych osób.
Najważniejsze, żeby spędzić ten wyjątkowy dzień z bliskimi i powitać Nowy Rok w sposób, który sprawi radość i pozwoli poczuć tę wyjątkową atmosferę, którą charakteryzuje się czas przejścia ze starego w nowy rok.
Michał Mamica
Strzelają od kilku dni, żeby nie było wątpliwości.
The bille już strzelają. Trzeba z tym zrobić porządek.
I bardzo dobrze, że strzelają. Porządek trzeba zrobić z takimi bucami jak ty.
Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
– Ja chłopaki byłem na Majorce – mówi pierwszy – jaki wypas! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini…
– A ja byłem w Alpach – mówi drugi – śnieg po pas, narty, a jakie panienki…mmmm
– No stary a ty gdzie byłeś? – pytają milczącego dotąd trzeciego żaka.
– Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju, co wy ale ja nie paliłem tego świństwa…
Ja mam pomysła najlepszego na Sylwestra, nic do jedzenia i picia w ramach oszczędności a w Nowy Rok odbijam sobie na obiedzie u mamusi.
Pierwsza pani zrobiła wejście przyćmiewające inne pomysły: Sylwester jednocześnie na Florydzie i w Nowym Jorku.