„Hej mam sprawę, jesteś?… Opłacisz mi coś blikiem?” – taką wiadomość rozsyłają oszuści, którzy przejmą dostęp do kont społecznościowych. Dlatego cieszyńska policja przestrzega, aby nie podawać wygenerowanego kodu Blik bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę.
Mundurowi informują, że schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. Najpierw włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je, a następnie rozsyłają do znajomych wiadomości z prośbą o udostępnienie kodu Blik. Przestępcy, podszywając się pod właścicieli kont, prowadzą luźne rozmowy, aby nie wzbudzać niczyjego niepokoju, po czym proszą o kod Blik na kwotę kilkuset złotych, jednocześnie obiecując jak najszybszy zwrot pieniędzy. „Właściciel rachunku bankowego będąc pewny, że pomaga swojemu znajomemu, niczego nie podejrzewając, podaje kod Blik, zatwierdza transakcję w aplikacji mobilnej. Po otrzymaniu kodu oszuści najczęściej wypłacają gotówkę z bankomatu w innym regionie kraju lub płacą za zakupy w sieci” – przestrzegają stróże prawa.
Przypominają jednocześnie, że transakcji dokonanych za pomocą kodu Blik nie można niestety cofnąć. „Dlatego pamiętajmy, by przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym, wykorzystując w tym celu dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania – apelują policjanci, dodając, że nie należy podawać wygenerowanego kodu Blik bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę. „Wystarczy zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, czy faktycznie on znalazł się w potrzebie” – piszą policjanci, którzy przestrzegają, że należy również dokładnie sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej, np., gdzie nasze pieniądze będą wypłacone.