Policjanci z Andrychowa zatrzymali trzech mężczyzn, którzy kradli metalowe elementy, a później sprzedawali je w punkcie skupu złomu.
Kilka dni temu na jednej z prywatnych posesji w gminie Andrychów doszło do kradzieży elementów metalowych. Właściciele oszacowali straty na około 1 500 złotych.
– Policjanci wytypowali sprawców i ich zatrzymali. Byli to dwaj mieszkańcy gminy Andrychów w wielu 48 i 49 lat oraz 34-latek z gminy Wieprz. Kryminalni ustalili, że część skradzionego mienia mężczyźni sprzedali w jednym z punktów skupu złomu na terenie powiatu wadowickiego. Pozostałe skradzione elementy policjanci znaleźli na terenie posesji jednego ze sprawców. Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, do którego się przyznali. Grozi im od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności – informuje Komenda Powiatowa Policji w Wadowicach zaznaczając, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Policja brała udział w kradzieży , a po pierwsze jaka kradzież parę groszy , a Rydzyk ukradł z rządu miliony złoty i co będzie dalej
A ile grozi PASEROWI który te kradzione rzeczy kupował?
Jakaś dziwna cisza w temacie paserstwa.
Jak bys nie byl debilem to bys wiedzial ze na skupie podpisuje sie oswiadczenie ze oddawane rzeczy nie pochodzą z przestępstwa i są własnością oddajacego
Biednych szukają i skazują bogatym złodzieja się w pass kłamią
Dobrze zrobili jak się nie ma co się lubi to się kradnie
Gdyby mieli pracę to by nie kradli, najłatwiej jest osądzać ludzi zamiast im pomóc.
Gdyby chcieli pracować to by pracowałem ale wybrali lżejszą i szybsza metodę by zarobić na przysłowiowego mamrota
Roboty jest dość, jak by się im chciało to by zarobili, jak się im gówno z krwią pomieszało to tak to pozniej wygląda
Gdyby chcieli pracować to by pracowali pracy jest dużo ale z chęciami bywa różnie